Do tragicznego wypadku doszło 29 grudnia 2018 roku. 26-latek kierujący bmw potrącił dwie kobiety na przejściu dla pieszych przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu.
Mężczyzna jest oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego.
- Jadąc na terenie zabudowanym z prędkością co najmniej 85 km/h oraz w sposób nieprawidłowy drogą dwujezdniową, tj. jej lewą stroną w kierunku centrum miasta, nie zachował szczególnej ostrożności, zbliżając się do przejścia dla pieszych oraz nie podjął żadnych manewrów ochronnych, w wyniku czego potrącił prawidłowo przechodzące (...) przez przejście dla pieszych Ewę L. i Małgorzatę L. - mówiła podczas rozprawy Sylwia Czarnecka - Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód.
Filipowi K. grozi do ośmiu lat więzienia.
"Jedyne, o co mogę was prosić, to o przebaczenie"
Podejrzany 26-latek przyznał się do winy.
Podtrzymał wyjaśnienia, które składał już w tracie postępowania przygotowawczego. Wtedy, jak przekazał w marcu tego roku Krzysztof Lipiński z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód, Filip K. tłumaczył, że "nie zauważył pieszych".
W poniedziałek na sali sądowej oskarżony zwrócił się do rodziny ofiar.
- Chciałbym was przede wszystkim bardzo przeprosić. Chcę, żebyście wiedzieli, że nie chciałem tego, co się wydarzyło. Jedyne, o co mogę was prosić, to o przebaczenie - powiedział.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24