Ponad trzystu kierowców tylko we wrześniu nie zatrzymało się przed znakiem STOP w pobliżu Tomaszkowa (województwo warmińsko-mazurskie). Policjanci skupili się na tym miejscu, bo z powodu nieudzielenia pierwszeństwa regularnie dochodzi tam do poważnych drogowych zdarzeń.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się do warmińsko-mazurskiej policji z problemem notorycznego łamania przepisów na skrzyżowaniu drogi ekspresowej S51 z ulicą Wulpińska w pobliżu Tomaszkowa. – W przeciągu ostatnich dwóch lat doszło w tym miejscu do 11 kolizji i aż sześciu wypadków drogowych. Do każdego z tych zdarzeń doszło z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu – wyjaśnia starszy aspirant Rafał Jackowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Kierowcy nie zatrzymywali się przed znakiem STOP i w ten sposób doprowadzali do niebezpiecznych sytuacji. Policjanci postanowili sprawdzić, jak często dochodzi do łamania przepisów w tym miejscu. Użyli do tego drona. – Tylko we wrześniu zarejestrowaliśmy 333 takie wykroczenia – relacjonuje st. asp. Jackowski.
Przy współpracy z GDDKiA stworzyli także wideo ilustrujące problem. Mają nadzieję, że zapobiegnie on kolejnym wypadkom na tym skrzyżowaniu. – Pamiętajmy, że to od nas zależy czy bezpiecznie dojedziemy do celu. Podstawowym warunkiem, aby nasza podróż zakończyła się szczęśliwie, jest stosowanie się do obowiązujących przepisów – przestrzega policjant.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Olsztynie