Industrialny klimat Stoczni Gdańsk jest doskonałą scenerią dla każdego fotografa, przekonali się o tym uczestnicy grupy IgersGdansk, którzy zwiedzali dawną Halę U-Bootów – zapomniany i opuszczony obiekt na postoczniowych terenach.
Efekty ze spotkania to magiczne fotografie tajemniczej konstrukcji, o istnieniu której nie ma pojęcia wielu mieszkańców Trójmiasta, a w której powstawały niemieckie łodzie podwodne.
- Na terenie stoczni organizowano już wiele plenerów fotograficznych, ale ten był zupełnie inny. Wzięło w nim 17 osób, głównie z Trójmiasta, a także z Malborka i z Włoch. To osoby w różnym wieku, studenci i ludzie pracujący w różnych branżach, ale wszystkich łączy pasja do mobilnej fotografii – mówi Jarosław Marciuk, założyciel grupy IgersGdansk.
Dźwigi, mury, graffiti
Na fotografiach widać pomieszczenia, w których prezentowana jest kolekcja pamiątek związanych z Solidarnością i czasami PRL, zgromadzona przez Jarosława Żurawińskiego, byłego stoczniowca i przewodnika po terenach stoczniowych. Można zobaczyć też zdjęcia znikających obiektów dawnej stoczni, dźwigi, mury, graffiti, ale również powstającą na tych terenach nową dzielnicę Gdańska – Młode Miasto.
- Wszyscy biegali z telefonami w rękach i szukali wymarzonego kadru i nikt się nie denerwował, że robienie zdjęć zajmuje tyle czasu – opowiada Jarosław Marciuk. – Efekt naszego spotkania przerósł moje oczekiwania, okazało się, że w naszej grupie jest wielu wizualnych artystów – dodaje.
Opublikowali 400 zdjęć
Spotkanie odbyło się w ramach organizowanych na całym świecie InstaMeet. W tym samym czasie podobne akcje w przeprowadzone zostały także w Londynie, Sydney, Glasgow i w Singapurze. W ramach akcji opublikowano ponad 400 zdjęć. - Ci wspaniali ludzie udowadniają, że czas spędzony w zapomnianych i opuszczonych miejscach może być równie interesujący, co pójście do kina czy do pubu – mówi Michał Belecki, jeden z uczestników spotkania.
Tu znajduje się Stocznia Gdańska:
Autor: ws//ec/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: @jaroslaw_marciuk