Kierowca był pijany, samochód wypadł z drogi i uderzył w barierki. Policja go zatrzymała. Okazało się, że jest wieloletnim antyterrorystą, a samochód to nieoznakowany radiowóz. "Wdrożona została procedura wydalenia funkcjonariusza ze służby" - przekazała policja.
O sprawie jako pierwszy napisał Onet.
W nocy z wtorku na środę na ulicy Wyszyńskiego w Szczecinie doszło do wypadku. Auto wypadło z drogi i zatrzymało się na barierkach.
Kierowca był pod wpływem alkoholu. Jak ustalili dziennikarze Onetu, został on od razu zatrzymany i w kajdankach przewieziony do komendy.
Czytaj też: Pijany policjant z 20-letnim stażem w wolnym czasie przyjechał prywatnym autem przed komendę
Policja: wdrożona została procedura wydalenia funkcjonariusza ze służby
Według ustaleń Onetu za kierownicą samochodu - nieoznakowanego radiowozu - siedział wieloletni funkcjonariusz pododdziału kontrterrorystycznego w Szczecinie.
Zdarzenie potwierdziła nam nadkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. "W sprawie toczy się postępowanie administracyjne i przygotowawcze, jednak ze względu na ich wczesny etap nie możemy udzielić szczegółowych informacji" - przekazała w odpowiedzi nadesłanej do redakcji TVN24. I dodała: "W związku z tym zdarzeniem wdrożona została procedura wydalenia funkcjonariusza ze służby".
Na razie nie ujawniono, jak bardzo pijany był funkcjonariusz. Rudzińska informuje tylko, że "kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości". Policja nie potwierdza także, czy był on wówczas w pracy.
Według informacji Onetu, w policji miał służyć od ponad 14 lat. To oznacza, że wiek emerytalny osiągnąłby w maju przyszłego roku. Jeśli zostanie wydalony ze służby, pozbawiony zostanie wielu świadczeń z tym związanych.
Źródło: Onet, TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock