Przemek ma tylko cztery lata i torbiel tuż przy pniu mózgu. Lekarze rozkładają bezradnie ręce. Na wyleczenie chłopca nie ma już szans. Ale wciąż można spełnić jego marzenia. 4-latka odwiedził ukochany Superman, Spiderman oraz Deadpool. W kolejce ustawiają się też strażacy.
Przemek z Gościcina urodził się jako wcześniak. Od samego początku podupadał na zdrowiu. Chłopiec miał wylewy do mózgu i do płuc. Los go nie oszczędził.
Niedawno okazało się, że 4-letni już chłopiec ma też w mózgu torbiel. Znajduje się ona blisko pnia mózgu. Lekarze bezradnie rozkładają ręce, bo jak twierdzą, torbiel jest w takim miejscu, że każda próba usunięcia go skończy się śmiercią dziecka.
- Szukaliśmy pomocy w całym kraju, a potem i za granicą. Byliśmy w Niemczech, a wyniki wysłaliśmy też do Stanów Zjednoczonych. Bezskutecznie - mówi Karolina Sikora, mama chłopca.
Czas na marzenia
Kiedy lekarze nie pozostawiają już złudzeń na dalsze leczenie, pozostaje tylko spełniać marzenia. Dlatego rodzice 4-letniego Przemka nie chcą tracić ani chwili. Dzień przed wigilią chłopca odwiedzili superbohaterowie ze Szczecina.
- Jestem wielką fanką superbohaterów. Zawsze jak coś oglądałam to brałam Przemka na kolana i w ten sposób i on ich polubił. Dla mnie Przemek jest takim małym bohaterem, który każdego dnia walczy z chorobą. Tak pojawił się pomysł, żeby synka odwiedzili superbohaterowie, a to będzie dla niego najlepszy prezent urodzinowy - opowiada pani Karolina.
Spiderman, Superman i Deadpool w Gościcinie
Marzenie spełniło się dzięki Lidze Superbohaterów ze Szczecina. Trzech wolontariuszy specjalnie dla Przemka przejechało ponad 300 km.
- Dowiedzieliśmy się, że w okolicach Wejherowa jest umierający chłopiec, który bardzo marzy o tym, żeby spotkać się z Supermanem. Powiedziano nam, że czasu jest niewiele, bo 4-latek może nawet nie doczekać nowego roku. Szybko podjęliśmy decyzję, że zbieramy się w ekipę, wsiadamy do auta i jedziemy - mówi Tomasz Gierwiatowski ze Szczecińskiej Ligii Superbohaterów, która odwiedza chore dzieci w szpitalach.
W domu 4-latka pojawił się tak uwielbiany Superman, a wraz z nim Spiderman i Deadpool. Superbohaterowie bawili się z Przemkiem i podarowali mu gadżety z wizerunkiem ulubionych postaci.
- Jak komuś się raz pomoże to chce się to potem ciągle robić. Każdy może dać coś od siebie - powiedział "Superman".
Będą też strażacy
Chętnych do spełnienia marzeń nie brakuje. W samą wigilię do domu Przemka zawitają strażacy. Oni również chcą podarować 4-latkowi niezapomniane chwile. Nie wiadomo ile czasu pozostało jeszcze Przemkowie. Jego rodzice niemal każdego dnia budzą się z myślą, że mogą stracić synka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/r / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24