Bocian zaplątał się w szuwary, sowa wypadła z gniazda. Na pomoc ruszyli strażacy

Bocian utknął w wodzie
Sierosław. Bocian utknął w szuwarach
Źródło: OSP Kołczewo

Dwie ptasie interwencje odnotowali na swym koncie druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kołczewie (województwo zachodniopomorskie). Najpierw pomogli bocianowi, który zaplątał się w szuwary, a potem ruszyli na pomoc sowie, która wypadła z gniazda.

Pracowita sobota dla druhów z OSP Kołczewo (woj. zachodniopomorskie). Tuż przed godziną 12 otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Sierosław pomocy potrzebuje bocian, który zaplątał się w szuwary. - Zapewne wypatrzyli go okoliczni wędkarze. Wyglądało na to, że bocian polował sobie wcześniej na żaby, ale nieoczekiwanie wpadł do wody, zmoczył pióra i nie był w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Co zresztą nie byłoby łatwe, bo jest tam dość stromo - opowiada tvn24.pl Szymon Waligóra, prezes OSP Kołczewo.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Bocian utknął w wodzie
Bocian utknął w wodzie
Źródło: OSP Kołczewo

Jak mówi strażak, po bocianie było widać, że utknął w potrzasku na kilka godzin. - Pomoc od człowieka była dla niego ostatnią deską ratunku. Gdybyśmy nie przyjechali, za godzinę mógłby się utopić. Wykorzystaliśmy sprzęt do ratownictwa wodnego, wyciągnęliśmy wycieńczonego ptaka z wody, a potem zawieźliśmy w bezpieczne miejsce, gdzie samodzielnie się od nas oddalił - dodaje Waligóra.

Na pomoc ruszyli strażacy
Na pomoc ruszyli strażacy
Źródło: OSP Kołczewo
Źródło: Google Maps

Sowa wypadła z gniazda

Około godziny 22 o pomoc dla innego ptaka poprosili druhów wczasowicze wypoczywający na polu kempingowym w miejscowości Świętouść. Z relacji świadków wynikało, że młoda sowa wypadła z gniazda i może potrzebować pomocy. - Faktycznie, na miejscu znaleźliśmy małą sowę. Gniazdo znajdowało się na wysokości 18 metrów. Sowa była bardzo ruchliwa, nie chciała dać się złapać, ale w końcu się udało. Sprawdziliśmy, czy ma jakieś obrażenia. Na szczęście nie wymagała pomocy weterynarza. Przy pomocy drabiny umieściliśmy ją w gnieździe, choć też łatwo nie było, bo każdy nasz krok śledziła jej matka, która próbowała też nas odstraszyć. Po kilkunastu minutach nasze działania się zakończyły - relacjonuje Waligóra.

Sowa spadła z wysokości 18 metrów
Sowa spadła z wysokości 18 metrów
Źródło: OSP Kołczewo

Strażacy przyznają, że najwięcej takich zgłoszeń otrzymują zimą. Większość z nich dotyczy zwierząt na tafli lodu. - Sowę ratowaliśmy po raz pierwszy, bociana po raz drugi. Zgłoszeń dotyczących zwierząt przybywa, bo ludzie są coraz bardziej uważni i wrażliwi. A my jesteśmy po to, by w takich przypadkach interweniować - dodaje Waligóra.

Świętouść. Strażacy uratowali sowę
Źródło: OSP Kołczewo

Tego nie rób, będąc w lesie. Weterynarze apelują Ptak "wypadł z gniazda". Jak i kiedy reagować?

Strażacy umieścili ptaka w gnieździe
Strażacy umieścili ptaka w gnieździe
Źródło: OSP Kołczewo
Źródło: Google Maps

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: