Prezydent Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie) i samorządowcy z wielu innych miast zaapelowali do premiera, by podatek za ciepło, prąd i gaz pozostały na poziomie pięcioprocentowym, tak jak było to w roku ubiegłym. "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci skalą podwyżek cen za energię cieplną" - napisała prezydent Anna Mieczkowska w mediach społecznościowych.
Prezydenci i burmistrzowie miast zrzeszeni w Ruchu Samorządowym TAK! Dla Polski na początku lutego zaapelowali do premiera o utrzymanie pięcioprocentowej stawki VAT na ciepło systemowe do końca bieżącego roku. "Sytuacja jest bardzo poważna i niepokojąca i wymaga pilnych zmian systemowych. Dlatego w imieniu mieszkańców Kołobrzegu, kieruję apel do Premiera o przywrócenie 5 proc. VATu" - napisała prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska w mediach społecznościowych.
W rozmowie z reporterem TVN24 wyjaśniała, dlaczego zdecydowała się na podpisanie apelu. - To są ludzie najczęściej najubożsi, którzy potrzebują wsparcia i w dzisiejszych trudnych czasach, kiedy oni liczą każdą złotówkę i zastanawiają się, czy zapłacić za lekarstwa, czy kupić sobie jedzenie, czy zapłacić za czynsz, jeszcze muszą płacić wyższą opłatę za ciepło, bo niestety nie ma innej możliwości - powiedziała Mieczkowska. I dodała: - Jako samorządowcy taki apel przyjęliśmy, podpisało go ponad 200 samorządowców z całej Polski, więc nie jest to tylko przypadek jednego miasta Kołobrzegu.
Mieszkańcy przyznają, że odczuwają podwyżki. - Na pewno będzie drogo, nie ma co się oszukiwać. Cały czas podwyższają. Kiedyś płaciliśmy 600 złotych za mieszkanie, teraz 1000. W tym czynszu jest chyba ogrzewanie - mówi jeden z mieszkańców Kołobrzegu. A inny dodaje: - Ciepłownia jest chyba opalana węglem, a ten zdrożał, więc nic dziwnego, że to też poszło w górę.
Była propozycja obniżki VAT na ciepło, prąd i gaz. Sejm się nie zgodził
Do końca 2022 działała rządowa tarcza antyinflacyjna, która redukowała VAT na ciepło systemowe, gaz oraz prąd z poziomu 23 do pięciu procent. Od 1 stycznia VAT na te źródła energii wrócił do maksymalnego pułapu 23 procent, a to oczywiście przekłada się na wyższe rachunki Polaków.
8 lutego Sejm odrzucił poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. Tym samym stawki podatku VAT pozostaną na standardowym, 23-procentowym poziomie.
Sama ustawa, nad którą debatowali posłowie i senatorowie, ma wprowadzić mechanizm, który ograniczy wzrost cen ciepła dla odbiorców. Zgodnie z nim rachunki za dostawy ciepła systemowego, obejmujące wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie mogą być wyższe niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 r. Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak by odbiorca - będący podmiotem uprawnionym - nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania. Z mechanizmu skorzystają gospodarstwa domowe i podmioty użyteczności publicznej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock