Cztery dziewczynki urodziły się dziś rano w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Zarówno mama jak i dzieci czują się dobrze. Na dziewczynki w domu czeka trójka rodzeństwa, w tym bliźniaki.
- Ostatni taki poród odbył się w naszym szpitalu w 1998 roku – mówi Maria Gordon-Sulik, lekarz dyżurny kliniki neonatologii w Gdańsku. – Dla nas to również coś wyjątkowego, od paru tygodni starannie przygotowywaliśmy się na ten poród - dodaje.
Według położników, w naturze czworaczki rodzą się raz na ponad 600 tysięcy ciąż, trojaczki - raz na ponad 7 tys. Ciąża bliźniacza zdarza się co 85. matce.
Na razie w inkubatorach
Dziewczynki przyszły na świat przez cesarskie cięcie miesiąc przed terminem. Na razie są w inkubatorach, w których spędzą ok. 8 do 10 tygodni. – Rodziły się co minutę, od 8.51 – mówi dumny tata, Czesław Dembek. – Najmniejsza dziewczynka waży 1210 gram, a największa 1700 gram.
Także mama czworaczków czuje się dobrze.
Na pewno będzie Agatka
- Może i będzie ciężko, ale na pewno damy sobie radę – zapewnia Czesław Dembek – Mamy już trójkę dzieci, w tym bliźniaków. Takie geny - dodaje z uśmiechem. Rodzice są pewni na razie jednego imienia - Agatka. – Kolejne to może Weronika, ale nie mamy jeszcze pewności, bo do samego końca nie wiedzieliśmy, czy na pewno będą to same dziewczynki - mówi szczęśliwy tata.
Rodzice dzieci mieszkają na co dzień w Zblewie (woj. pomorskie), gdzie prowadzą gospodarstwo.
Autor: aja/par/k
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Bartłomiej Luliński