Proces w sprawie byłego policjanta, który miał wykorzystać seksualnie niepełnosprawną 14-latkę, zacznie się od nowa. Tym razem sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Dotychczas sprawa toczyła się w Sądzie Rejonowym w Kościerzynie. Podczas ostatniej rozprawy uznał, że czyn zarzucony oskarżonemu powinien być kwalifikowany z surowszego przepisu. Sprawa miała zostać przekazana do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Z taką decyzją nie zgodził się kościerski prokurator, który złożył zażalenie.
Czekają na akta
We wtorek Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpatrzył zażalenie prokuratura. Sędzia utrzymał zaskarżone postępowanie w mocy. Oznacza to, że sprawa ruszy od nowa.
- Teraz Sąd Rejonowy w Kościerzynie przekaże akta sprawy do właściwego wydziału Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sędzia zapozna się z materiałem i w ciągu kilku tygodni wyznaczy termin rozprawy – poinformował Tomasz Adamski, rzecznik prokuratury.
"Ona prowokowała"
Oskarżony to 41-letni były oficer z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Mężczyzna spotkał się ze znajomymi w Wygoninie, gdzie ci mieli domek letniskowy. To tam miał wykorzystać 14-letnią córkę jednej z osób, która tam przebywała.
Nastolatka poszła do innego pokoju, żeby się przebrać. To wtedy miał za nią pójść Marcin S., a rodzina dziecka miała go przyłapać na gorącym uczynku. Po szarpaninie, mężczyzna próbował uciekać, ale wkrótce zatrzymała go policja. 41-latek tłumaczył, że dziewczyna go prowokowała i to ona chciała go wykorzystać.
Tutaj miało dojść do przestępstwa:
Autor: aa/b/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24