Prokuratura bada sprawę uszkodzenia ciała 4-latka. Jak podają lokalne media, jego matka miała uciąć mu palec. Zdarzenie miało miejsce podczas imprezy, kobieta była pijana, a nożyczek miała użyć, by pomóc synowi się oswobodzić.
Jak informuje prokurator Ewa Obarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, prokuratura w Pyrzycach nadzoruje postępowanie dotyczące uszkodzenia ciała chłopca. Do dramatycznej sytuacji doszło 9 grudnia w środę w godzinach nocnych w gminie Dolice (powiat stargardzki). – W wyniku zdarzenia ucierpiało 4-letnie dziecko, ale jego życie nie jest zagrożone – przekazuje Obarek.
Dwa promile alkoholu i nożyczki
Według informacji "Głosu Szczecińskiego", kobieta miała nożyczkami obciąć palec dziecku w panice, gdy próbowała uwolnić je, ponieważ przytrzasnął się tapczanem. Potem dziecko trafiło do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. W tym czasie w mieszkaniu trwała impreza. Kobieta miała blisko dwa promile alkoholu we krwi. Potwierdza to rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie, podkomisarz Krzysztof Wojsznarowicz.
Jak informuje nas Obarek, śledczy sprawdzają, czy to był nieszczęśliwy wypadek, celowe działanie czy zaniechanie. Prokuratorzy ustalają także, czy nad chłopcem i jego rodzeństwem sprawowana jest odpowiednia opieka. Do sądu skierowany został wniosek o przyznanie rodzinie kuratora.
Obarek podkreśla także, że nikomu jeszcze nie postawiono żadnych zarzutów.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock