Z kapturem na głowie podeszła do zaułku przy budynku Starostwa Powiatowego w Olsztynie i wycięła kilkanaście rosnących tam tulipanów. Kobietę zarejestrowała kamera monitoringu. W tym samym miejscu w grudniu ubiegłego roku podpalona została palma. Tym razem urzędnicy policji nie wezwali, ale opublikowali nagranie z przestrogą: "jeżeli sytuacja się powtórzy, oficjalnie poinformujemy organy ścigania".
Na udostępnionym przez Starostwo Powiatowej w Olsztynie nagraniu widać, że do zdarzenia doszło w sobotę (23 kwietnia). Do Zaułku Botanicznego Mikołaja Kopernika podeszła kobieta. Jak zauważają urzędnicy, miała kaptur na głowie i maseczkę na twarzy. W pewnym momencie wyjęła nóż i wycięła kilkanaście tulipanów odmiany Mikołaj Kopernik. Kwiaty schowała do przygotowanej torby.
- Pewnie nie zauważylibyśmy tej straty, gdyby nie czujność okolicznych mieszkańców, którzy z zainteresowaniem obserwują rozwój zebranych w zaułku roślin nazwanych imieniem naszego wielkiego astronoma - mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński. – To oni poinformowali nas o tym, że tulipanów w ostatni weekend najprawdopodobniej ubyło. Sprawdziliśmy monitoring i okazało się to prawdą - dodaje.
Przestroga dla wandali
Urzędnicy podkreślają jednak, że "nie ma zbrodni doskonałej". Kiedy kobieta się oddaliła, zdjęła kaptur i maseczkę, jej twarz dokładnie zarejestrowały inne kamery.
- Tym razem nie będziemy składać zawiadomienia na policję. Jednak niech ta publikacja będzie przestrogą dla innych wandali. Jeżeli sytuacja się powtórzy, oficjalnie poinformujemy organy ścigania - podkreśla starosta.
Wcześniej w zaułku podpalona została palma
Urzędnicy przypomnieli, że w grudniu 2021 roku w olszyńskim Zaułku Botanicznym Mikołaja Kopernika została podpalona sztuczna palma. Zdarzenie również nagrały kamery monitoringu. Drzewo ugasiła wezwana na miejsce straż pożarna. Wtedy sprawę zgłoszono policji, a ta opublikowała nagranie, na którym widać sylwetki sprawców.
Po kilku tygodniach udało się zatrzymać mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty. - Sąd skazał ich na zapłacenie po ponad 5000 zł grzywny - dodają urzędnicy.
Źródło: Starostwo Powiatowe w Olsztynie, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Starostwo Powiatowe w Olsztynie