Kanada jest więcej niż narodem, jest konfederacją - oznajmił lider Partii Liberalnej i urzędujący premier Mark Carney. Jego ugrupowanie wygrało poniedziałkowy wybory do parlamentu i będzie rządziło czwartą kadencję.
W wystąpieniu podczas wieczoru wyborczego Carney podkreślił, że Kanada będzie "budować niezależną przyszłość". - Kanada jest więcej niż narodem, jest konfederacją - podkreślił urzędujący szef rządu, który stoi na czele Partii Liberalnej Kanady od 9 marca tego roku i po raz pierwszy startował w wyborach parlamentarnych, wygrywając w ottawskim okręgu Nepean.
Carney zapowiedział budowę silnej gospodarki, milionów domów i mieszkań, przekształcenie Kanady w "mocarstwo energetyczne", zarówno w dziedzinie energii odnawialnych, jak i energii konwencjonalnej, oraz zapewnienie dobrych miejsc pracy. Chodzi o budowę "jednej gospodarki, nie 13" - podkreślił, odnosząc się do ujednolicenia przepisów 13 prowincji i terytoriów kraju.
Konserwatyści uznali wygraną liberałów
Lider Konserwatywnej Partii Kanady Pierre Poilievre uznał wygraną liberałów w wyborach. Zapewnił, że nadal będzie walczyć na rzecz Kanadyjczyków.
- Nie możemy nigdy odpuścić, bo nasz kraj zasługuje, by o niego walczyć - mówił Poilievre, podkreślając, że zmiany wymagają czasu, a Partia Konserwatywna musi wyciągnąć wnioski z wyborów.
Konserwatyści startowali z hasłem zmian w polityce kanadyjskiej.
Wybór 343 parlamentarzystów
Kanadyjczycy wybierali w poniedziałek 343 parlamentarzystów z jednomandatowych okręgów do Izby Gmin. Do utworzenia większościowego rządu potrzeba 172 miejsc w Izbie Gmin.
Po raz pierwszy od 114 lat Liberałowie będą rządzili czwartą kadencję – przekazała agencja Reutera.
20 minut po zamknięciu ostatnich lokali wyborczych w Kolumbii Brytyjskiej i na Jukonie media już prognozowały, że że według szacunków Liberałowie będą tworzyć znowu rząd, którego szefem będzie ponownie Mark Carney.
Autorka/Autor: asty, tas/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ERIC REID/PAP/EPA