W Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni odbyło się we wtorek wodowanie techniczne kadłuba okrętu patrolowego typu „Ślązak”. Jednostka powstaje na potrzeby Marynarki Wojennej i ma zostać przekazana wojsku w końcu 2016 r.
„Ślązaka” buduje Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Jak powiedział Aleksander Gierkowski ze stoczniowego Biura Budowy Okrętu Patrolowego, wtorkowe wodowanie służyło kilku celom, w tym sprawdzeniu, czy rzeczywista masa okrętu jest zgodna z teoretycznymi wyliczeniami, według których wagę jednostki oszacowano na ok. 1700 ton.
"Wszystkie parametry zgodne"
Gierkowski wyjaśnił, że faktyczną masę okrętu oblicza się stosując specjalne wzory, a do przeprowadzenia wyliczeń konieczna jest – możliwa do uzyskania tylko w czasie wodowania - informacja o rzeczywistym poziomie zanurzenia jednostki. - Wygląda na to, że nasze szacunki były trafne i całkowita masa okrętu wynosi w przybliżeniu 1700 ton, co jest zgodne z parametrami, jakie narzucił nam armator – powiedział Gierkowski.
Jak wyjaśnił, wodowanie miało też służyć kontroli szczelności okrętu. Ta próba także poszła pomyślnie.
Udało się obrócić okręt
Ostatnim z celów, jakie chciano osiągnąć wodując okręt, było obrócenie go o 180 stopni, tak by w odwróconej pozycji przetransportować go na ląd – do hali, w której jednostka jest budowana. „Ta operacja była konieczna ze względu na przygotowanie jednostki do montażu śrub napędowych” – poinformował Gierkowski.
„Ślązak” spędził we wtorek na wodzie ok. sześciu godzin: wypłynął na nią rano, a wczesnym popołudniem jednostka wpłynęła na powrót do niecki wodnej, z której podnośnik przetransportował ją na ląd: na umieszczone na szynach wózki, które wwiozły kadłub na powrót do hali.
Oddadzą okręt w 2016 roku
Jak powiedział Gierkowski, budowa „Ślązaka” ma trwać do końca 2016 roku. Jednak już jesienią tego roku - zgodnie z regulaminem służby na okrętach Marynarki Wojennej - wojsko powołało grupę organizacyjno–przygotowawczą okrętu patrolowego „Ślązak”, wyznaczając przy tym na dowódcę jednostki kmdr ppor. Sebastiana Kała. Grupa ta liczy 20 osób, a jej członkowie od listopada poznają okręt i biorą udział w specjalistycznych szkoleniach organizowanych przez dostawców urządzeń, które są lub dopiero zostaną zamontowane na jednostce.
Już niewiele brakuje
Według informacji przekazanych przez Departament Prasowo-Informacyjny Ministerstwa Obrony Narodowej, budowa samego kadłuba „Ślązaka” jest zaawansowana w 98 proc., a montaż mechanizmów w siłowniach ukończony w 90 proc. Najmniej zaawansowana - w 80 proc. - jest instalacja różnego rodzaju systemów służących do obsługi jednostki.
Patrolowiec „Ślązak” to okręt budowany od 2001 r., pierwotnie jako wielozadaniowa korweta "Gawron". W lutym ub.r. rząd, ze względu na cięcia budżetowe, zdecydował się przerwać program budowy korwety. Po rozmowach z Marynarką Wojenną i przemysłem stoczniowym postanowiono, że jednostka, której kadłub był gotowy, zostanie dokończona, ale w mniej zaawansowanej i tańszej wersji - jako patrolowiec.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Piotr Wittman