"Kupił butelkę wódki, wypił i powiedział w sklepie, że zabił dwie kobiety". Wytrzeźwiał i trafił do aresztu

Do zabójstwa doszło w Nowym Stawie
Do zabójstwa miało dojść w jednym z mieszkań w Nowym Stawie
Źródło: TVN24

51-letni mężczyzna podejrzany o zabójstwo siostry i konkubiny trafi do aresztu na trzy miesiące - postanowił w czwartek sąd w Malborku. Mężczyzna jest też podejrzany o użycie przemocy wobec funkcjonariuszy dzień przed zabójstwem i znieważenie ich. 51-latek, zanim usłyszał zarzuty, trafił do szpitala z powodu przedawkowania alkoholu - miał ponad pięć promili.

Sąd Rejonowy w Malborku uwzględnił w czwartek wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego o zabójstwo dwóch kobiet w Nowym Stawie (Pomorskie). - Podejrzany został aresztowany na trzy miesiące - przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W środę prokuratura postawiła zarzuty 51-latkowi. Jest on podejrzany o zabójstwo konkubiny i siostry. Obie zmarły na skutek ran zadanych nożem.

Podejrzany usłyszał również zarzuty w związku z awanturą, którą wywołał dzień przed morderstwem. Wówczas do mieszkania w Nowym Stawie została wezwana policja. Podczas interwencji 51-latek szarpał się i znieważył funkcjonariusza policji i strażnika miejskiego, którzy próbowali go przewieźć do izby zatrzymań. Za to przestępstwo usłyszał zarzuty użycia przemocy wobec funkcjonariuszy i znieważenia.

- Podejrzany przyznał się do zarzutów. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego - poinformowała Grażyna Wawryniuk.

Mężczyźnie grozi dożywocie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Do zabójstwa doszło w Nowym Stawie
Do zabójstwa doszło w Nowym Stawie
Źródło: TVN24

51-latek trafił do szpitala, miał ponad pięć promili alkoholu

Do zbrodni doszło w poniedziałek około godziny 22. Kobiety zostały zaatakowane w mieszkaniu. Kilkadziesiąt minut później policja zatrzymała 51-letniego mężczyznę, podejrzewanego o zabójstwo. Funkcjonariusze zabezpieczyli na miejscu przestępstwa m.in. nóż jako prawdopodobne narzędzie zbrodni.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Malborku. Po zatrzymaniu mężczyzna nie mógł być od razu przesłuchany, bo był kompletnie pijany.

- Zatrzymany trafił do szpitala z uwagi na jego stan, który uniemożliwia jakikolwiek kontakt. Mężczyzna ten ma powyżej pięciu promili alkoholu w organizmie - mówiła wtedy Wawryniuk.

Według wstępnych ustaleń policji mężczyzna po zamordowaniu dwóch kobiet - siostry i konkubiny - wyszedł z domu i kupił w pobliskim sklepie butelkę wódki. Alkohol wypił od razu. W sklepie miał powiedzieć, że zabił swoją siostrę i konkubinę. Ekspedientka powiadomiła o zabójstwie policję.

Czytaj także: