Marcin P. atakuje: zarzuca sądowi stronniczość

Marcin P. twierdzi, że sędzia jest stronniczy
Marcin P. twierdzi, że sędzia jest stronniczy
Źródło: TVN 24
Sąd rejonowy w Gdańsku odroczył decyzję o wydaniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez Marcina P. i jego żonę Katarzynę P. Były szef zarzucił sędziemu prowadzącemu proces stronniczość i złożył wniosek o wyłączenie go ze sprawy.

Marcin i Katarzyna P. mogą stracić prawo do prowadzenia działalności gospodarczej za to, że nie złożyli w terminie wniosku o ogłoszenie opadłości Amber Gold. Żadne z nich nie pojawiło się dzisiaj na sali sądowej. Odbyła się za to wideokonferencja, podczas której wyjaśnienia składał Marcin P.

Decyzja odroczona

- Dzisiejsza rozprawa trwała ponad dwie godziny. Sąd odroczył ją ze względu na złożony Marcina P. wniosek o wyłączenie sędziego prowadzącego, z powodu jego rzekomej stronniczości - mówi Paweł Chołodowski z kancelarii Dobrzyniecki & Partners Law Office LLP, która w tym procesie reprezentuje wierzycieli pokrzywdzonych przez spółkę Amber Gold.

Według przedstawiciela kancelarii, takie postępowanie byłego szefa parabanku ma służyć opóźnieniu decyzji.

„Katarzyna P. nie zawiniła”

Łukasz Daszuta, który reprezentuje w tej sprawie Katarzynę P., powiedział dziennikarzom, że nie ma podstaw, aby zakazać jej prowadzenia działalności gospodarczej.

Adwokat wyjaśniał, że Katarzyna P. nie zawiniła nie składając wniosku o upadłość, ponieważ nie zajmowała się sprawami finansowymi spółki i nie miała wiedzy na ten temat. Według niego, powinno nastąpić rozróżnienie między działalnością obu członków zarządu. Jak tłumaczył Katarzyna P. zajmowała się sprawami technicznymi w spółce.

Szef Amber Gold Marcin P. występuje w procesie bez pełnomocnika.

Afera Amber Gold

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

13 sierpnia ub. roku firma ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom swoich klientów.

Autor: md/roody / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: