Druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych w Dobrej i Tanowie uratowali konia, który w miejscowości Łęgi (woj. zachodniopomorskie) utknął w rowie pełnym błota. Zwierzę zapadło się tak głęboko, że wystawała już tylko jego głowa i grzbiet.
Akcję ratunkową we wtorek 1 listopada przeprowadzili strażacy w miejscowości Łęgi w gminie Dobra (woj. zachodniopomorskie). Kobieta przechodząca tamtędy około godziny 14 zauważyła uwięzione zwierzę i zawiadomiła służby. Na miejsce przybyły dwa zastępy straży pożarnej: z OSP Dobra i OSP Tanowo.
- Koń był już całkowicie zapadnięty. Wystawał tylko grzbiet i głowa - mówi Piotr Tuzimek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Policach.
Konieczne było użycie samochodu terenowego
Wydostanie zwierzęcia nie było proste. Strażacy zmuszeni byli najpierw wykopać błoto, w którym znajdował się koń, na tyle, by pod brzuch można było podłożyć mu pasy. Wówczas do akcji włączono samochód terenowy. Przyjechała nim kobieta, która wezwała strażaków. Po trwającej blisko trzy godziny akcji, udało się uwolnić zwierzę.
Koń był skrajnie wycieńczony, nie był nawet w stanie ustać o własnych siłach. Uratowane zwierzę trafiło do właściciela, który wezwał weterynarza.
Źródło: OSP Dobra, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: OSP Dobra