Za wybite dwie szyby dostałem dwa plastikowe okna, a mężczyzna z Wenecji zasponsorował mi nowe opony - opowiada pan Karol. Ludzie okazali mężczyźnie wsparcie po tym, gdy nieznani sprawcy wybili szyby w jego altance, a w samochodzie przebili opony. Wszystko dlatego, że właśnie tam postanowił spędzić swoją dwutygodniową kwarantannę.
Po powrocie z zagranicy pan Karol nie chciał wracać do domu, gdzie jest jego żona w ciąży i dziecko. Żeby ich nie narażać, postanowił, że dwutygodniową kwarantannę odbędzie w swojej altance na terenie Rodzinnych Ogródkach Działkowych w Czaplinku (woj. zachodniopomorskie). Po dwóch dniach nieznani sprawcy wybili szyby w jego oknach i przebili opony w jego samochodzie. Sprawą zajęła się policja.
Po nagłośnieniu sprawy w mediach pana Karola spotkała miła niespodzianka.
"Ludzie okazali bardzo dużo serca"
- Znalazł mnie taki pan, wspaniały człowiek, nie znam dokładnie imienia i nazwiska, wiem, że jest z Wenecji. Napisał do mnie, że po przeczytaniu mojej historii, tego wszystkiego, co tu się wydarzyło (...) postanowił kupić mi cztery nowe opony - opowiada mężczyzna.
Dodaje, że natychmiastowa była również reakcja mieszkańców Czaplinka i okolic. - Za wybite dwie szyby dostałem dwa okna plastikowe. Bardzo fajny gest, bardzo fajni ludzie, przyjaźni - mówi.
Dyrektor Czaplineckiego Ośrodka Kultury zorganizowała również w sieci akcję "Kosz życzliwości dla Pana Karola"
- Mieszkańcy przynosili dla mnie słodycze, kartki z pozdrowieniami. Były też smakołyki dla mojego psa. Dostałem zaproszenia w wiele miejsc. Ludzie okazali bardzo dużo serca, takiej serdeczności. Jestem wszystkim za to bardzo wdzięczny, nie wiem jak dziękować - mówi pan Karol.
Oznaczyli jego działkę taśmą, w nocy ktoś wybił okna
Pan Karol rozpoczął swoją kwarantannę na terenie ogródków działkowych 30 kwietnia. W sobotę drugiego maja przyszła do niego prezes ogródków działkowych, która dowiedziała się o sprawie.
- Najpierw z pretensją do mnie, jakim prawem i kto wydał zgodę na to, że ja tutaj będę na kwarantannie, jakim prawem tu jestem, dlaczego jej nie poinformowałem. Powiedziałem, że zgodę wydał sanepid ze Szczecinka i Drawska Pomorskiego. Okleiła teren, cały samochód i cały płot dookoła taśmą. W internecie napisała, że "przebywa tu osoba na kwarantannie, żeby się nie zbliżać" - opowiadał pan Karol.
Prezes Rodzinnych Ogródków Działkowych w Czaplinku, która chce zachować anonimowość, tłumaczy, że decyzję o ogrodzeniu działki pana Karola taśmą podjął cały zarząd na specjalnym spotkaniu.
- Dlaczego go oznakowaliśmy? Po prostu, żeby ludzie omijali tę działkę z daleka, żeby po prostu też się chronili. To jest jednak ogród, na którym mieści się ponad 400 działek i ludzie chodzą tamtędy. Kodeks nasz działkowy też jest kodeksem i też musimy tych praw przestrzegać. On nie miał prawa być na tej działce umieszczony. Są inne miejsca do tego przeznaczone, a on sobie wybrał działkę bez konsultacji z nikim - powiedziała w rozmowie z TVN24.
Z kolei Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, przekazała, że pan Karol miał pełne prawo przebywać w kwarantannie w swoim domku na działce.
- Nie wydajemy nigdy zgody na oznaczanie domów i mieszkań osób przebywających w kwarantannie - podkreśliła Kapłan.
Później w nocy z soboty na niedzielę pana Karola obudził hałas.
- Usłyszałem huk, za chwilę drugi i poczułem uderzenie w plecy - opowiada. - Zerwałem się i zobaczyłem szyby wybite, zerwane karnisze. Wszystko było porozwalane. Wybiegłem na zewnątrz, zapaliłem latarkę, ale już nie widziałem nikogo - dodaje.
Sprawa została zgłoszona na policję.
- Policjanci otrzymali zgłoszenie o zniszczeniu dwóch opon i wybiciu dwóch szyb w oknie altany w nocy z sobotę na niedzielę w Czaplinku - mówiła sierż. sztab. Karolina Zych z Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim.
Policja szuka sprawców.
Prezes przeprosiła i chce zwiększyć bezpieczeństwo
Prezes Rodzinnych Ogródków Działkowych w Czaplinku przekazała portalowi TVN24, że w czwartek przeprosiła w imieniu swoim i zarządu za ogrodzenie działki pana Karola taśmą. Zaproponowała pokrycie kosztów naprawy szkód wyrządzonych przez nieznanych sprawców, którzy wybili okna i przebili opony. Pan Karol - jak poinformowała - odmówił, ponieważ taką pomoc już otrzymał, ale przyjął przeprosiny.
Po nocnym ataku nieznanych sprawców prezes planuje także zwiększyć bezpieczeństwo na terenie ogródków działkowych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24