Trwa Baltic Sail. To gdański zlot żaglowców, podczas którego można wziąć udział w rejsie, posłuchać szant, a także obejrzeć filmy wyświetlane na żaglach.
- To wyjątkowa impreza – przyznaje Piotr Cichy, kapitan jednostki o nazwie Zjawa IV. - Spływają tu oldtimery, czyli stare, głównie drewniane jachty i małe żaglowce. Rejsy takimi jachtami to nie to samo co rejs jachtem z laminatu. Każda drewniana jednostka ma swoją duszę – zapewnia kapitan.
12 piękności
Żaglowce pojawiły się nad Motławą już po raz szesnasty. W sumie to 12 jednostek, które przypływają m.in. z Niemiec czy Danii. Wśród nich takie bałtyckie piękności jak Hansine, wspomniana Zjawa IV, Baltic Beauty czy Libava.
- Zlot to propagowanie żeglarstwa i propagowanie tradycji tych miast, z których statki przypłynęły - mówi Jerzy Jaszczuk, właściciel katamaranu. - W programie jest też zapraszanie publiki na pływanie po okolicy – dodaje.
Przyjaźń z załogą
Ten udział publiczności w żeglarskiej codzienności załóg jest dużą zaletą Baltic Sail – uważają organizatorzy.
- Cały urok gdańskiego święta żeglarstwa polega na tym, że jednostki nie stoją bez ruchu, niczym eksponaty – mówi Zuzanna Mojska z biura prasowego Baltic Sail.– Wypływają w rejsy, w które można się zabrać na ich pokładzie, można je zwiedzać, można zaprzyjaźnić się z załogą – zachęca.
Pożegnają Kusznierewicza
Żaglowce będą cumować w Gdańsku przez 4 dni. Amatorzy żeglarstwa mogą też w tym czasie posłuchać koncertów szantowych i obejrzeć filmy o tematyce marynistycznej wyświetlane… na żaglach. W niedzielę wszystkie jednostki wezmą udział w widowiskowej paradzie, która przepłynie przez Motławę. W trakcie Parady Żaglowców odbędzie się też uroczyste pożegnanie Mateusza Kusznierewicza i Dominika Życkiego przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie.
Zobacz, które jednostki cumują w Gdańsku:
Autor: maz/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe Baltic Sail