Arcybiskup Tadeusz Gocłowski jest zaskoczony decyzją o abdykacji Benedykta XVI. Jednocześnie zaznacza, że to suwerenna decyzja papieża i należy ją uszanować. - Trzeba się teraz modlić w intencji Kościoła.
Były metropolita gdański wspomina, że już Jan Paweł II sugerował, że mógłby odejść, gdyby nie dał rady pełnić dłużej swojej posługi. - Nikomu nie przyszło jednak do głowy by taką decyzję podjął obecny papież. Wszyscy jesteśmy zaskoczeni informacjami z Watykanu – mówi abp Tadeusz Gocłowski, były metropolita gdański. – To grom z jasnego nieba – dziwi się arcybiskup.
Nic tego nie zapowiadało
Arcybiskup Gocłowski zapewnia, że jeszcze kilka dni temu nic nie zapowiadało tego co dzisiaj nastąpiło. W sobotę Benedykt XVI wygłaszał przemówienie dla swoich seminarzystów w Rzymie.
- To jego suwerenna decyzja, papież z nikim nie musi jej konsultować, przedstawia ją kolegium kardynalskiemu – poinformował Gocłowski. – Podjął tą decyzję po głębokiej refleksji i modlitwie. Trzeba się teraz modlić w intencji Kościoła – stwierdził.
Mądry profesor
Gocłowski dodaje, że zawsze był pod wrażeniem wiedzy papieża. – Ja sam jestem zafascynowany nim, jego szczerością i otwartością. To Jan Paweł II dostrzegł go, sprowadził do Watykanu i współpracował z nim – – mówi Gocłowski.
Pierwszy od 1294 roku
Arcybiskup odniósł się również do informacji o tym, że to pierwsza od kilkuset lat abdykacja. - Nie ma sensu prowadzić analiz historycznych, jeszcze jest na to za wcześnie – mówił duchowny.
Do abdykacji papieża dochodzi niezmiernie rzadko. W historii Kościoła katolickiego było ich tylko dziewięć, przy czym do ostatniej doszło w średniowieczu. Najbardziej znanym przypadkiem abdykacji jest Celestyn V. Papież abdykował się 13 grudnia 1294 roku. Władzę nad Kościołem sprawował niespełna pół roku.
Benedykt XVI ogłosił w poniedziałek, że - z racji braku sił - ustąpi 28 lutego, kończąc posługę na Stolicy Piotrowej.
Autor: md//kv / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24