Gniew jest kolejną gminą na Pomorzu, która rezygnuje ze Straży Miejskiej. Urzędnicy stwierdzili, że dwóch strażników na powiat to za mało. Na dodatkowe etaty nie znaleziono pieniędzy w kasie miasta. Do podobnej sytuacji doszło w Czersku, gdzie burmistrz zlikwidowała Straż Miejską, po tym jak ta m.in. "wsławiła" się ściganiem kierowcy samochodu jadącego na lawecie.
Gniewscy radni przegłosowali uchwałę o likwidacji straży miejskiej. Trudno jednak mówić o cięciu przez gminę kosztów, bo strażników był tylko dwóch, w tym jeden zatrudniony tylko na pół etatu. Poza tym funkcjonariusze pracowali jak urzędnicy od 8 do 16, więc nie mogli reagować na wieczorne zgłoszenia.
Skargi mieszkańców
Jak stwierdziła burmistrz Gniewa, nie było sensu utrzymywać 1,5 etatu na tak rozległym terenie gminy.
-Ta trudna decyzja dojrzewała we mnie od dawna. Już w lecie wystąpiłam do rady miasta z wnioskiem o zlikwidowanie straży miejskiej - mówi burmistrz miasta Gniewa, Maria Taraszkiewicz- Gurzyńska.
Mieszkańcy skarżyli się telefoniczne i pisemne na jakość służby strażników, którzy nie byli w stanie obsługiwać wszystkich zgłoszonych wydarzeń.
-Żeby formacja była w pełni funkcjonalna, trzeba by było zatrudnić co najmniej 6 strażników. Na to gminy nie stać - dodaje Taraszkiewicz- Gurzyńska.
Będzie bezpiecznie
Jak zapewniają urzędnicy, likwidacja Straży Miejskiej nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo mieszkańców gminy. Obowiązki zwolnionych funkcjonariuszy ma przejąć policja. Miasto już prowadzi z komendą w Gniewie rozmowy o możliwości współfinansowania przez gminę dodatkowych etatów policyjnych.
Strażnicy z Gniewa nie stracą jednak pracy.
- Zarówno dla funkcjonariuszki i funkcjonariusza z rozwiązywanej Straży Miejskiej mam gotowe etaty na innych stanowiskach - zapewnia Taraszkiewicz-Gurzyńska.
Po Czersku, Gniew
Pod koniec zeszłego roku nowa burmistrz Czerska spełniła jedną ze swoich przedwyborczych obietnic i również zlikwidowała Straż Miejską. W uzasadnieniu wniosku Jolanta Fierek pisała, że "funkcjonowanie straży wzbudza wśród mieszkańców gminy wiele negatywnych emocji".
- Straż Miejska jest kojarzona jako maszynka do zarabiania pieniędzy. Ludzie mają większe zaufanie do policji - mówiła wtedy Fierek. W dodatku wcześniej czerscy funkcjonariusze "popisali" się ścigając samochód jadący na lawecie. Wszyscy strażnicy miejscy w Czersku zakończyli swoją służbę na początku tego roku.
W Gniewie na ostateczne rozwiązanie służby straży trzeba będzie jeszcze poczekać, teraz decyzję musi zaopiniować wojewoda pomorski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PO, ws/ec / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24