Policjanci z Rypina (woj. kujawsko-pomorskie) zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabicie psa. 49-latek miał pójść nad staw z wypełnionym workiem, który najpierw wrzucił do wody, a po pewnym czasie wyciągnął. W środku był pies.
Jak poinformowała aspirant sztabowy Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rypinie, do zdarzenia doszło w niedzielę (7 maja).
CZYTAJ TEŻ: Pies leżał w kałuży krwi. Właściciel przyznał, że go zabił - Około 19 dyżurny rypińskiej policji został powiadomiony o zabiciu psa na terenie gminy Brzuze. Zgłaszający podał również, że miał tego dokonać jeden z mieszkańców tej gminy - przekazała.
Włożył psa do worka i wrzucił do stawu
Policjanci udali się na miejsce, gdzie znaleźli martwego psa. - Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że sprawca przyszedł nad staw z wypełnionym workiem, który najpierw wrzucił do wody, a następnie po pewnym czasie wyciągnął. Jak się później okazało, w środku był pies - poinformowała Rupińska.
Podejrzany 49-latek został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał prawie trzy promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
- Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyzna usłyszał zarzut zabicia psa, za co zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt grozi mu do trzech lat więzienia - wyjaśnił oficer prasowy rypińskiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz