Dwaj młodzi mężczyźni mieli molestować w Gdyni 14-latkę. Obaj szybko wpadli w ręce policji i już usłyszeli zarzuty. 24- i 25-latek nie przyznają się do winy. To Algierczycy. Przebywają w Gdańsku, bo mieli służyć na żaglowcu.
Mieszkanka Gdyni zgłosiła policjantom, że dwóch mężczyzn napastowało jej 14-letnią córkę. Do zdarzenia miało dojść na boisku, w pobliżu miejsca zamieszkania dziewczynki.
- Syn przybiegł do domu i powiedział, że coś robią siostrze. Pobiegłam na boisko. Córka zaczęła płakać i mówi, że to nie jej wina. Powiedziała, że ją całowali, robili jej zdjęcia, odsłaniali piersi i chwytali za miejsca intymne - powiedziała Radiu Gdańsk matka dziewczynki.
Dość szybko udało się ustalić świadków zdarzenia i rysopis podejrzanych osób. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali dwóch Algierczyków.
Sprawą zajęła się prokuratura. We wtorek obaj obcokrajowcy usłyszeli zarzuty. - Dotyczą one doprowadzenia małoletniej do innej czynności seksualnej z wykorzystaniem jej bezradności. Grozi za to od 2 do 12 lat więzienia. Podejrzani nie przyznali się do winy - poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Będzie areszt?
Śledczy zwrócili się już do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. - Na razie czekamy na rozpoznanie wniosku i decyzję - dodaje Wawryniuk.
Obaj mężczyźni przebywali w Polsce legalnie. Mają 24 i 25 lat. Mieli pełnić służbę na żaglowcu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu