Od pierwszego maja gdyńskie czworonogi będą miały do dyspozycji nową plażę. Po sukcesie tej w Orłowie, władze miasta postanowiły otworzyć dla psów kolejny odcinek piaszczystego wybrzeża w Babich Dołach.
Na spacer z psem po gdyńskich plażach można zgodnie z prawem wybrać się w okresie od października do maja. W sezonie wakacyjnym można za to otrzymać nawet 500 zł mandatu. W zeszłym roku postanowiono otworzyć dla psów mały, stumetrowy odcinek plaży w Gdyni Orłowie.
- To było wyjście naprzeciw potrzebom mieszkańców i turystów, bo w trójmieście nie było ani jednej plaży, gdzie można było pójść latem z psem. A one też podczas upałów potrzebują ochłody i rozrywki – mówi Maja Wagner, radna miasta i pomysłodawczyni psiej plaży.
Za mało i za daleko
Psia plaża okazała się dużym sukcesem. Problem w tym, że była krótka i w miejscu, do którego niektórzy musieli dojeżdżać kilkanaście kilometrów. Dlatego od pierwszego maja tego roku identyczny stumetrowy odcinek plaży dla psów działa też w dzielnicy Babie Doły.
- Ta jedyna do tej pory plaża cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród gdynian, bo przyjeżdżają tutaj mieszkańcy Sopotu i Gdańska. Jest ona jednak dość trudno dostępna dla mieszkańców północnych dzielnic Gdyni, dlatego tam postanowiliśmy utworzyć kolejną taką plażę – informuje Wagner.
Jest czystsza niż inne
Druga gdyńska psia plaża mieści się w pobliżu wejścia nr 4 w Babich Dołach. – Jest dość daleko od najbliższego strzeżonego kąpieliska, więc psy nie powinny nikomu przeszkadzać – dodaje pomysłodawczyni.
Urzędnicy zapewniają, że psie plaże nie będą ustępowały czystością tym „ludzkim”. - Istniejące już od roku psie kąpielisko jest znacznie czystsze niż pozostałe plaże, więc widać, że właściciele czworonogów dbają o to, by było tam przyjemnie – stwierdza Maja Wagner.
Autor: md/roody/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | lanky76