17. dzień poszukiwań Grzegorza Borysa. Służby przeczesują specyficzny teren

TVN24 Clean_20231105102201(12412)_aac
17. dzień poszukiwań Grzegorza Borysa, przeszukują specyficzny teren
Źródło: TVN24

Już siedemnasty dzień służby szukają Grzegorza Borysa podejrzanego o zamordowanie syna. W niedzielę służby skupiają uwagę na niewielkim, około dwuhektarowym obszarze wokół zbiornika wodnego Lepusz w Gdyni. To rejon położony zaledwie o kilkaset metrów od miejsca, w którym doszło do makabrycznej zbrodni.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

W siedemnastym dniu obławy na Grzegorza Borysa służby skupiają swoje poszukiwania na niewielkim, około dwuhektarowym obszarze wokół zbiornika wodnego Lepusz w Gdyni. To trudny do prowadzenia działań rejon - mokradło - do którego w piątek zawężono akcję.

Czytaj też: Służby zawężają obszar poszukiwań Grzegorza Borysa. "Nie wykluczamy, że nie żyje"

Obszar, na którym działają ekipy poszukiwawcze, jest częścią Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To tam urwał się ślad za mężczyzną podejrzanym o zamordowanie sześcioletniego syna.

Służby poszukują Grzegorza Borysa na mokradłach w pobliżu jego domu
Służby poszukują Grzegorza Borysa na mokradłach w pobliżu jego domu
Źródło: GoogleMaps
Poszukiwania Grzegorza Borysa zawężone do okolic zbiornika Lepusz
Poszukiwania Grzegorza Borysa zawężone do okolic zbiornika Lepusz
Źródło: Google Maps

Jak podkreślała w swojej relacji reporterka TVN24 Marta Ulatowska, poszukiwania prowadzone są nieprzerwanie i z udziałem specjalistów. - Po tych obszernych poszukiwaniach, prowadzonych na terenie niemal całego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, skupiono się ponownie na tym odcinku, który jest kilkaset metrów od domu Grzegorza Borysa - relacjonowała Ulatowska.

Reporterka zaznaczyła, powołując się na dotychczasowe komunikaty policji, że prawdopodobną hipotezą jest ta mówiąca o śmierci Borysa.

"Przeszukiwany teren jest skrajnie trudny i niebezpieczny"

Jak przekazała w piątek w komunikacie prasowym Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku, "policjanci i żandarmi wojskowi zakładają, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys". Decyzję o zawężeniu poszukiwań gdańska policja argumentuje tym, że "wynika ona z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą".

Czytaj też: Wypadek podczas poszukiwań Grzegorza Borysa, nurek zmarł w szpitalu

"Przeszukiwany teren jest skrajnie trudny i niebezpieczny, obfituje w mokradła, grzęzawiska i trudno dostępne miejsca. Mimo sprawdzenia zbiornika przez nurków wojskowych oraz strażaków nurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego Gdańsk nie zdołano dotrzeć do wszystkich części tego terenu, z tego powodu do jego przeszukiwania będzie wykorzystywany specjalistyczny sprzęt. Aby dokładnie i bezpiecznie przeszukać ten teren, trwają konsultacje z ekspertami m.in. z zakresu hydrologii" - czytamy dalej w komunikacie.

Policja poinformowała również, że "teren został wygrodzony i zabezpieczony przez służby". Apeluje do mieszkańców o niewchodzenie tam oraz stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

"Nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje"

Komisarz Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku powiedziała w rozmowie z TVN24 w piątek, że "na tę chwilę nic nie wskazuje na to, aby Grzegorz Borys opuścił teren leśny".

- Nie wskazują również na to inne zabezpieczone ślady. Nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje - poinformowała policjantka.

Czytaj też: Twierdził, że widział Grzegorza Borysa. 19-latek usłyszał zarzuty utrudniania śledztwa i został objęty dozorem

Jak dotąd nie ustalono motywów, jakimi mógł kierować się Borys. Jeden z nich dotyczy zemsty na małżonce.

Policja i Żandarmeria Wojskowa o ewentualnych motywach Grzegorza Borysa
Policja i Żandarmeria Wojskowa o ewentualnych motywach Grzegorza Borysa
Źródło: TVN24

Kolejne dni poszukiwań Grzegorza Borysa

Jak dotąd służby przeszukały kilkukrotnie blisko 8 tysięcy hektarów terenu leśnego. W działaniach bierze udział blisko tysiąc funkcjonariuszy.

- Pomimo tragedii, która wydarzyła się w minioną środę, czyli śmierci płetwonurka ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Gdańsk", nie przerywamy poszukiwań Grzegorza Borysa - powiedziała w ubiegły czwartek rzeczniczka prasowa pomorskiej policji kom. Karina Kamińska. - Zawęziliśmy na tę chwilę miejsce poszukiwań. Aktualnie policjanci pracują w obrębie zbiornika wodnego.

Zabójstwo sześciolatka w Gdyni

Policja otrzymała informację o zabójstwie sześciolatka przy ul. Górniczej w Gdyni w piątek, 20 października około godz. 10. Po godz. 13 Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku opublikowała wizerunek oraz dane poszukiwanego w tej sprawie ojca chłopca - 44-letniego Grzegorza Borysa, żołnierza Marynarki Wojennej. Wtedy rozpoczęła się obława, która jak dotąd się nie zakończyła.

W codziennych alertach Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ponawiane były apele o niewchodzenie do lasu. 

Policja przypomina także o skrzynce przeznaczonej na wszelkiego rodzaju informacje dotyczące poszukiwanego Grzegorza Borysa: gdynia.poszukiwania@gd.policja.gov.pl. Jak informują funkcjonariusze, każda informacja jest sprawdzana. Tylko celowe wprowadzenie w błąd policji jest przestępstwem.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: