Do Portu Wojennego w Gdyni wpłynął w piątek niemiecki okręt podwodny U-34. Jednostkę zachodni sąsiedzi oferują nam w ramach programu "Orka". - Oficjalnie jest to wizyta kurtuazyjna, tak naprawdę jest to wizyta reklamowa, dlatego, że wszystkie firmy w tej chwili bardzo mocno zaczynają naciskać na to, aby jakaś decyzja została podjęta - mówi komandor Maksymilian Dura, ekspert portalu defence24.pl.
Okręt wpłynął do Portu Wojennego w Gdyni w piątek około godziny 10. U-34 to jednostka oferowana przez Niemcy w ramach programu "Orka", zakładającego kupno okrętów podwodnych dla polskiej marynarki.
- Oficjalnie jest to wizyta kurtuazyjna, tak naprawdę jest to wizyta reklamowa, dlatego, że wszystkie firmy w tej chwili bardzo mocno zaczynają naciskać na to, aby jakaś decyzja została podjęta i żeby to one były brane pod uwagę. Niemcy próbują to zrobić w Gdyni, Francuzi próbują to zrobić na MSPO w Kielcach. Tak samo robią Hiszpanie i Szwedzi. Jesteśmy przed wyborem, a wybór trzeba zrobić, bo Marynarka Wojenna zaczyna tracić swoje siły podwodne - mówi komandor Maksymilian Dura.
Dodaje, że program "Orka" przesuwany jest od ponad 10 lat, ponieważ nie ma pieniędzy na zakup okrętów podwodnych.
- Tak naprawdę wystarczy tylko decyzja. Firmy są przygotowane do tego, żeby nam zaoferować okręty podwodne, a wojsko jest przygotowane i zna oferty tych firm. Wszystko jest gotowe, wystarczy tylko podpis - twierdzi Dura.
U-34, który wpłynął do gdyńskiego portu został wyposażony w system AIP, który pozwala na długotrwałe przebywanie pod wodą. W zanurzeniu może pozostawać nawet do 21 dni. Ma 58 metrów długości, a szerokość kadłuba wynosi około 7 metrów. Razem z masztem ma 11,5 metra wysokości. Załoga liczy 28 osób.
Jeden okręt podwodny w Marynarce Wojennej
Pod koniec lipca tego roku Agencja Uzbrojenia zapewniła, że "trwa proces pozyskiwania okrętu podwodnego w ramach programu "Orka".
Przed rokiem AU informowała, że zainteresowanie udziałem w programie Orka wyraziło 11 podmiotów, głównie stocznie z Europy, ale także z Korei Południowej. Program został zapisany w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych do roku 2036.
Po wycofaniu norweskich okrętów typu Kobben Marynarce Wojennej pozostał jeden okręt podwodny - ORP Orzeł, zbudowany w ZSRR i wprowadzony do służby w 1986 roku.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24