Jedenasty dzień obławy na Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo sześcioletniego syna. W poniedziałek około południa znaczna część służb - w tym policjanci z psami gończymi, płetwonurkowie i strażacy z łodzią - przenieśli się w pobliże niewielkiego jeziora znajdującego się w pobliżu osiedla, gdzie doszło do zbrodni. Interpol wydał za poszukiwanym czerwoną notę. W związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych policja zaapelowała o nieskracanie sobie drogi na cmentarze i niewchodzenie na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Poniedziałek to jedenasty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa, który podejrzany jest o zabójstwo swojego sześcioletniego syna. Przed odnalezieniem ciała dziecka mężczyzna uciekł z mieszkania, od tej pory jest poszukiwany przez służby.
Akcji od samego początku przygląda się reporter TVN24 Adam Krajewski. Przekazuje, że około godziny 12 wśród służb zapanowało "duże poruszenie". - Znaczne środki przemieściły się w pobliże miejsca, gdzie tuż po znalezieniu ciała sześciolatka rozpoczęto obławę - relacjonuje.
Wskazuje, że policjanci z psami gończymi, strażacy z łodzią oraz płetwonurkowie pojawili się na mokradłach i w pobliżu jeziora leżącego niedaleko trójmiejskiej obwodnicy. Z drugiej strony arterii jest osiedle, gdzie Grzegorz Borys miał dopuścić się zabójstwa syna.
- Od mokradeł i zbiornika wodnego zaczynają się rozległe tereny zielone, które przeczesywane są przez funkcjonariuszy od jedenastu dni. Nie wiemy na razie, jaki sygnał trafił do służb i co sprawiło, żeby jeszcze raz szukać w tym miejscu - zaznacza nasz reporter.
Interpol wystawił czerwoną notę za Grzegorzem Borysem. Zdjęcie poszukiwanego wraz z informacjami o nim pojawiło się na stronie międzynarodowej organizacji policji.
Apel policji przed dniem Wszystkich Świętych
Przed 1 listopada policja wystosowała nowy apel do mieszkańców Trójmiasta.
"Prosimy o stosowanie się do alertów RCB oraz apeli policjantów, ponadto w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo, o nieskracanie sobie drogi dojścia w rejon nekropolii przez tereny leśne okalające trójmiejskie cmentarze. Prosimy o korzystanie z prowadzących do nich głównych dróg" - brzmi wpis policji.
Policja przypomina także o skrzynce dedykowanej na wszelkiego rodzaju informacje dotyczące poszukiwanego Grzegorza Borysa: gdynia.poszukiwania@gd.policja.gov.pl. Jak informują funkcjonariusze, każda informacja jest sprawdzana. Tylko celowe wprowadzenie w błąd policji jest przestępstwem.
Alert RCB
W poniedziałek rano osoby przebywające na terenie Trójmiasta otrzymały wiadomość SMS ostrzegającą przed pojawianiem się w miejscach, gdzie trwa obława.
"Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego" - to treść rozesłanej wiadomości.
W weekend policyjny śmigłowiec krążył nad lasami między Wejherowem a Rekowem Górnym i nad Karwinami. Policja jest przekonana, że Borys nadal ukrywa się w lasach otaczających Trójmiasto. Podobne alerty RCB, dotyczące niewchodzenia do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, są wysyłane od tygodnia codziennie.
Policja: wszystkie ślady wskazują, że jest nastawiony na tryb przetrwania
Pomorska policja podała w sobotnim komunikacie, że "poszukiwania są prowadzone metodycznie, na podstawie ustaleń i analizy, która na bieżąco jest wykonywana przez centrum operacyjne".
"Policjanci oraz żandarmi wojskowi są zdeterminowani w przeszukiwaniu tego konkretnego miejsca z uwagi na to, że wszystkie zabezpieczone ślady m.in. w miejscu zamieszkania podejrzanego oraz konkretne ustalenia i informacje wskazują na to, że mężczyzna jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie. Poszukiwany zabrał ze sobą rzeczy, które - według niego - dadzą mu gwarancję przetrwania. Mężczyzna w mieszkaniu natomiast pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim miałby znacznie utrudnione funkcjonowanie" - podano w komunikacie.
Funkcjonariusze ponowili apel o niewchodzenie do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. "Psy policyjne, które biorą udział w akcji, podejmują cały czas tropy. Zapach oraz inne zabezpieczone ślady wskazują na to, że Grzegorz Borys jest cały czas w TPK" - poinformowała pomorska policja.
Poszukiwania Grzegorza Borysa
W działaniach bierze udział kilkuset funkcjonariuszy: policji, Straży Granicznej i straży pożarnej, żołnierze Żandarmerii Wojskowej, a także przewodnicy z psami tropiącymi i leśnicy.
Grzegorz Borys fascynował się sztuką przetrwania w terenie.
- Na terenie TPK znaleziono dużo rzeczy, ponieważ nie tylko poszukiwany Grzegorz Borys uprawiał tam bushcraft. Na pewno coś znaleziono, natomiast nie ma informacji wskazujących na to, że znalezione rzeczy należały do poszukiwanego. Trwają ustalenia, do kogo one należały - powiedziała w piątek rzeczniczka Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu kpr. Daria Lubianiec.
Europejski Nakaz Aresztowania
Sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania poszukiwanego.
- Europejski Nakaz Aresztowania powoduje, że mężczyzna będzie również poszukiwany poza granicami kraju, na terenie Unii Europejskiej - powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zabójstwo sześciolatka w Gdyni
Policja otrzymała informację o zabójstwie sześciolatka przy ul. Górniczej w Gdyni w piątek, 20 października około godz. 10. Po godz. 13 Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku opublikowała wizerunek oraz dane poszukiwanego w tej sprawie ojca chłopca - 44-letniego Grzegorza Borysa. Rozpoczęła się obława.
Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Grzegorzowi Borysowi zarzutu przestępstwa z art. 148 par. 2 pkt 1 Kodeksu karnego, czyli zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Skierowano również wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Grzegorz Borys, jako podejrzany, jest poszukiwany listem gończym na terenie całego kraju. Sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania poszukiwanego.
Wstępne wyniki sekcji zwłok
Sekcja zwłok dziecka potwierdziła, że zginęło ono w wyniku ran ciętych szyi.
- Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że przyczyną śmierci dziecka był wstrząs krwotoczny, współistniejący z niedotlenieniem mózgu, w wyniku masywnego krwotoku z uszkodzonych dużych naczyń krwionośnych w obrębie rozległej rany ciętej szyi - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Na opublikowanym przez policję zdjęciu ścigany jest w mundurze wyjściowym Marynarki Wojennej RP, w stopniu starszego marynarza. Żandarmeria Wojskowa potwierdziła, że mężczyzna jest czynnym żołnierzem Wojska Polskiego.
Ciało sześciolatka znalazła jego matka. W mieszkaniu był też martwy pies.
Źródło: PAP, tvn24.pl