Trwa dziesiąty dzień obławy na Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo sześcioletniego syna. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w niedzielę kolejny alert na telefony użytkowników przebywających na terenie Trójmiasta i okolic. Policja apeluje, żeby nie wchodzić do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W sobotę do późnych godzin popołudniowych policyjny śmigłowiec krążył nad lasami między Wejherowem a Rekowem Górnym.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Do osób przebywających na terenie Trójmiasta i okolic ponownie został przesłany w niedzielę sms związany z poszukiwaniami 44-letniego Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo sześcioletniego syna.
"Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Gdańska, Gdyni i Chwaszczyna" – tej treści wiadomość otrzymały osoby przebywające na terenie Trójmiasta i okolic.
W sobotę do późnych godzin popołudniowych policyjny śmigłowiec krążył nad lasami między Wejherowem a Rekowem Górnym. Na trójmiejskich forach internetowych zwracano też uwagę, że drugi helikopter krążył nad lasami w okolicy gdyńskich Karwin.
Podobne Alerty RCB, dotyczące niewchodzenia do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, są wysyłane od wtorku codziennie, z uwagi na poszukiwania za Grzegorzem Borysem.
Sobotni komunikat policji
Pomorska policja podała w sobotnim komunikacie, że "poszukiwania są prowadzone metodycznie, na podstawie ustaleń i analizy, która na bieżąco jest wykonywana przez centrum operacyjne".
"Policjanci oraz żandarmi wojskowi są zdeterminowani w przeszukiwaniu tego konkretnego miejsca z uwagi na to, że wszystkie zabezpieczone ślady m.in. w miejscu zamieszkania podejrzanego oraz konkretne ustalenia i informacje wskazują na to, że mężczyzna jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie. Poszukiwany zabrał ze sobą rzeczy, które - według niego - dadzą mu gwarancję przetrwania. Mężczyzna w mieszkaniu natomiast pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim miałby znacznie utrudnione funkcjonowanie" - podano w komunikacie.
Funkcjonariusze ponowili apel o niewchodzenie do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. "Psy policyjne, które biorą udział w akcji, podejmują cały czas tropy. Zapach oraz inne zabezpieczone ślady wskazują na to, że Grzegorz Borysa jest cały czas w TPK" - poinformowała pomorska policja.
Grzegorz Borys poszukiwany. Kolejny alert RCB
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w sobotę po południu, że do osób przebywających na terenie Gdańska, Sopotu, Gdyni oraz powiatów kartuskiego i wejherowskiego został ponownie wysłany SMS związany z akcją poszukiwawczą.
"Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego" - napisało RCB w mediach społecznościowych.
Podobne Alerty RCB, dotyczące niewchodzenia do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, są wysyłane od wtorku codziennie, z uwagi na poszukiwania Grzegorza Borysa.
Dziewiąty dzień poszukiwań
Sobota to dziewiąty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa, żołnierza podejrzanego o zabójstwo swojego sześcioletniego syna. W działaniach bierze udział kilkuset funkcjonariuszy: policji, Straży Granicznej i straży pożarnej, żołnierze Żandarmerii Wojskowej, a także przewodnicy z psami tropiącymi i leśnicy.
Grzegorz Borys fascynował się sztuką przetrwania w terenie.
- Na terenie TPK znaleziono dużo rzeczy, ponieważ nie tylko poszukiwany Grzegorz Borys uprawiał tam bushcraft. Na pewno coś znaleziono, natomiast nie ma informacji wskazujących na to, że znalezione rzeczy należały do poszukiwanego. Trwają ustalenia, do kogo one należały - powiedziała w piątek rzeczniczka Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu kpr. Daria Lubianiec.
Europejski Nakaz Aresztowania
Prokuratura przekazała w środę, że sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania poszukiwanego.
- Europejski Nakaz Aresztowania powoduje, że mężczyzna będzie również poszukiwany poza granicami kraju, na terenie Unii Europejskiej - powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zabójstwo sześciolatka w Gdyni
Policja otrzymała informację o zabójstwie sześciolatka przy ul. Górniczej w Gdyni w piątek, 20 października około godz. 10. Po godz. 13 Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku opublikowała wizerunek oraz dane poszukiwanego w tej sprawie ojca chłopca - 44-letniego Grzegorza Borysa. Rozpoczęła się obława.
Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Grzegorzowi Borysowi zarzutu przestępstwa z art. 148 par. 2 pkt 1 Kodeksu karnego, czyli zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Skierowano również wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Grzegorz Borys, jako podejrzany, jest poszukiwany listem gończym na terenie całego kraju. Sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania poszukiwanego.
Wstępne wyniki sekcji zwłok
W sobotę wieczorem odbyła się sekcja zwłok dziecka, która potwierdziła, że zginęło ono w wyniku ran ciętych szyi.
- Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że przyczyną śmierci dziecka był wstrząs krwotoczny, współistniejący z niedotlenieniem mózgu, w wyniku masywnego krwotoku z uszkodzonych dużych naczyń krwionośnych w obrębie rozległej rany ciętej szyi - poinformowała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Na opublikowanym przez policję zdjęciu ścigany jest w mundurze wyjściowym Marynarki Wojennej RP, w stopniu starszego marynarza. Żandarmeria Wojskowa potwierdziła, że mężczyzna jest czynnym żołnierzem Wojska Polskiego.
Ciało sześciolatka znalazła jego matka. W mieszkaniu był też martwy pies.
Źródło: tvn24.pl, PAP