Zachowała się czaszka ze śladami nadpalenia, jest uzębienie oraz kości klatki piersiowej.
Szczątki w pobliżu Cmentarza Obrońców Westerplatte w Gdańsku odkryła czteroosobowa grupa archeologów. Tydzień temu rozpoczęli oni piąty etap prac archeologicznych prowadzonych na Westerplatte przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
- Jesteśmy szczególnie poruszeni początkiem tego piątego sezonu. To jest miejsce, gdzie Niemcy, po zakończonej bitwie o Westerplatte, urządzili tymczasowy pochówek żołnierzy polskich, którzy tu polegli. A w styczniu 1940 roku ekshumowali te szczątki i zawieźli na cmentarz na gdańskiej Zaspie. Podejrzewaliśmy, że z uwagi na surowe, zimowe warunki, zrobili to niedokładnie i niestarannie. I że warto zobaczyć, czy jakieś szczątki obrońcy Westerplatte się tu nie zachowały. I mamy potwierdzenie – po raz pierwszy od 1963 roku odnaleźliśmy obrońcę Westerplatte – mówił Sellin.
200 innych fragmentów kości, mundur, broń
Na Cmentarzu Westerplatte, w pobliżu którego znaleziono szczątki, spoczywa dowódca polskiej placówki major Henryk Sucharski oraz kapral Andrzej Kowalczyk, którego szczątki odnalezione zostały przypadkowo w 1963 roku podczas prac budowlanych związanych z budową nabrzeża na Westerplatte.
Kilka pozostałych grobów na tym małym cmentarzu ma charakter symboliczny.
- Jeśli nam się uda zidentyfikować te szczątki z imienia i nazwiska to przed nami za jakiś czas poważna, godna ceremonia pochowania na cmentarzu trzeciej osoby, która broniła Westerplatte i tutaj poległa – zapowiedział wiceminister kultury.Oprócz w miarę dobrze zachowanego szkieletu archeolodzy w trzech jamach ekshumacyjnych znaleźli także ponad 200 innych fragmentów kości m.in. miednicę i obojczyk.
Wykopano też z ziemi m.in. fragmenty polskiego munduru wojskowego, guzik, pas, grzebień oraz części polskiej broni i amunicji. Znaleziono również garnek aluminiowy, a na jego dnie zaschniętą zawartość, która może być resztkami posiłku spożywanego przez obrońców Westerplatte. W dole, gdzie pracują archeolodzy jest też dużo gruzu, który pochodzi prawdopodobnie ze zniszczonej podczas bombardowania wartowni nr 5.
"Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to szczątki westerplattczyków"
- I miejsce, i kontekst odnalezienia szczątków wskazuje jednoznacznie, że mamy do czynienia z obrońcami Westerplatte. Stuprocentową pewność będziemy mieli oczywiście po badaniach genetycznych, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że mamy do czynienia ze szczątkami westerplattczyków – wyjaśnił Filip Kuczma, kierownik grupy archeologów.
Dodał, że szczątki zostaną przekazane teraz Instytutowi Pamięci Narodowej, który na podstawie specjalistycznych badań genetycznych spróbuje ustalić, do kogo należą.- W tym miejscu, według różnych relacji, mogło spoczywać od sześciu do 11 żołnierzy. Poza tymi, którzy polegli w wartowni nr 5 były tu bowiem przynoszone ciała żołnierzy odnajdywane w innych miejscach na Westerplatte - zaznaczył Kuczma. Dodał także, że nie można wykluczyć odnalezienia kolejnych szczątków.W tym roku prace archeologiczne na Westerplatte są planowane do końca października.Dowódcą wartowni nr 5 na Westerplatte był 33-letni plutonowy Adolf Petzelt, wraz z nim w obiekcie było jeszcze pięciu żołnierzy w wieku 23 i 24 lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24