Trzech mężczyzn trafiło do aresztu tymczasowego w związku z napadem, do którego doszło w czwartek w centrum Gdańska. Mieli zaatakować przypadkowego przechodnia, który broniąc się, oddał strzał w kierunku jednego z napastników. W sobotę usłyszeli zarzuty.
Trzech mężczyzn podejrzanych o napaść w centrum Gdańska, podczas której pokrzywdzony postrzelił jednego z napastników, usłyszało zarzuty w sobotę w prokuraturze. W niedzielę cała trójka została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.
Jak poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, śledczy zarzucają im, że ci mieli zmusić pokrzywdzonego do określonego zachowania - wejścia na barkę mieszkalną przy Motławie. Podczas napaści sprawcy grozili poszkodowanemu narzędziem przypominającym broń palną i użyli wobec niego siły fizycznej. Mężczyzna był szarpany i bity. Przewrócono go na ziemię, co spowodowało uraz głowy, skutkujący obrażeniami wymagającymi leczenia poniżej siedmiu dni.
Broniący się mężczyzna, oddał strzał z broni palnej w kierunku jednego z napastników. 36-latek ranny w nogę został przewieziony w asyście policjantów do szpitala.
Napastnicy nie przyznają się do winy
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w czwartek, 1 lutego, w rejonie gdańskiego Śródmieścia. Jeszcze tego samego dnia późnym wieczorem na terenie województwa kujawsko-pomorskiego funkcjonariusze z Koronowa zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 30 oraz 35 lat podejrzewanych o udział z zdarzeniu. Żaden z nich nie przyznał się do winy.
- Jeden z nich złożył wyjaśnienia, ale nie zgadzają się z zebranym materiałem dowodowym. Prokurator złożył do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie trzech podejrzanych. Za zarzucane im czyny grozi do trzech lat pozbawienia wolności - przekazała prok. Wawryniuk. Sąd przychylił się do wniosków o areszt. Ustalono, że pokrzywdzony mężczyzna nie znał sprawców napaści. Śledczy sprawdzą jeszcze, czy miał pozwolenie na broń.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: GoogleMaps