Pracownicy gdańskiego zoo mogą pochwalić się kolejnym sukcesem. Po kilku miesiącach od narodzin lwiątek udało im się skutecznie połączyć dwa stada. Teraz na wybiegu można podziwiać aż 9 lwów: trzy dorosłe osobniki oraz sześć młodych.
Stado lwów w gdańskim zoo liczy już dziewięć osobników. To największa hodowla w Polsce i jedna z liczniejszych w Europie.
Na początku potomstwo Berghi i Tschibindy rozdzielono. Chodziło o to, by obu matkom zapewnić spokój i jak najlepsze warunki do wychowywania dzieci. Kiedy lwiątka urosły i potrafił już samodzielnie poruszać się po wybiegu, połączono obie rodziny.
Dzieci biegają, rodzice drzemią
Lwiątka chętnie spędzają czas na wybiegu. Do swojego pawilonu wchodzą, gdy jest deszczowo. - Całymi dniami biegają i biją się na wybiegu jak to dzieci. Starsze osobniki rano jedzą posiłek, a potem, jak mają chwilę spokoju, to drzemią - opowiada Małgorzata Kościelak z działu hodowli lwów.
Pracownicy zoo są zgodni. Obie lwie rodziny żyją w harmonii. - Arco zaakceptował wszystkie swoje dzieci. Między potomstwem Berghi i Tschibindy jest sześć miesięcy różnicy. Widać już tą różnicę między nimi. Co ciekawe niektóre lwiątka zamiast do matki podchodzą do ciotki - opowiada Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku.
Jak twierdzi Targowski, możliwe, że stado jeszcze jeszcze się powiększy. - Chcemy mieć około 10 lwów. Ale musimy trochę regulować te narodziny. Utrzymanie takiego dużego stada to też spore koszty - dodaje dyrektor.
Będą rywalizować z Arco?
Taka sielanka na wybiegu może jeszcze potrwać około dwóch lat. Kiedy samce osiągną dojrzałość seksualną trzeba będzie pomyśleć o oddzieleniu ich od Arco. - W przypadku samców pojawia się ten problem, że gdy dorosną mogą być odbierane, jako zagrożenie dla przywódcy stada. Na razie mamy jeszcze spokój. To lwy czystej rasy, więc raczej nie będzie problemu ze znalezieniem im odpowiedniego lokum w innym ogrodzie - tłumaczy Targowski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze | Jacek Morgaś