Okazję do integracji stworzono dla drawszczan i amerykańskich żołnierzy, na co dzień stacjonujących w Drawsku Pomorskim. Jedni i drudzy wzięli udział w polsko-amerykańskim dniu sportu, którego główną atrakcją był bieg na 10 mil (około 16 kilometrów). W biegu udział wzięło około 300 amerykańskich żołnierzy, niektórzy biegli z obciążeniem. - To była dla mnie bułka z masłem. Dużo mamy na co dzień takich ćwiczeń - mówił jeden z wojskowych.
W niedzielę 25 września, w Drawsku Pomorskim zorganizowano polsko-amerykański dzień sportu. Głównym elementem integracji żołnierzy wojsk US Army i drawszczan, a także mieszkańców okolicznych miejscowości był bieg oraz spacer, a także inne dyscypliny sportowe. Nie zabrakło też atrakcji dla rodzin, które mogły na przykład spróbować dań wielu kuchni ze świata.
Trasa biegu wytyczona została na odcinku 10 mil czyli około 16 kilometrów. Trzy pierwsze osoby, które dobiegły do mety w kategorii mężczyzn i kobiet mogły liczyć na nagrody finansowe. Jednak jak podkreślało wielu uczestników, wartością była przede wszystkim możliwość poznania się nawzajem.
Dla amerykańskiego żołnierza była to "bułka z masłem", ale bieg wygrał Polak
W zawodach wzięło udział ok. 350 osób. Większość stanowili amerykańscy żołnierze. Niektórzy z nich biegli z plecakami, wypełnionymi kamieniami, z około 20-stu kilogramowym obciążeniem. Twierdzili jednak, że są przyzwyczajeni, bo na poligonie mają jeszcze trudniejsze zadania.
- To była dla mnie bułka z masłem. Na co dzień mamy wiele takich ćwiczeń. W armii ćwiczymy zazwyczaj w ten sposób długie dystanse, ale nie biegi. Było to dla mnie fajne wyzwanie. Dzisiaj dałem z siebie wszystko - mówił jeden z amerykańskich żołnierzy.
Jako pierwszy bieg zakończył jednak żołnierz nie amerykański, lecz polski.
- Dotarłem jako pierwszy, chociaż z pewną rezerwą biegłem do dziesiątego kilometra, póki nie dogonił mnie żołnierz wojsk amerykańskich. Dopiero pięć kilometrów przed metą zaczęła się porządna robota. (...) Musiałem postawić na wszystko i wygrałem - podkreślał zwycięzca biegu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24