Gdyńska straż graniczna zlikwidowała domową hurtownię, w której znaleziono wyroby tytoniowe i alkohol bez polskich znaków akcyzy. Zabezpieczono również gotówkę z handlu nielegalnym towarem. Łączną wartość skonfiskowanych towarów i pieniędzy oszacowano na prawie 100 tys. zł.
Do domowej hurtowni pogranicznicy dotarli po tym, jak skontrolowali w Gdyni samochód kierowany przez 60-letniego mieszkańca Lublina. W bagażniku i na tylnym siedzeniu znajdowało się w kartonach 10 tysięcy papierosów bez polskich znaków skarbowych, 330 litrów spirytusu w pięciolitrowych pojemnikach oraz ponad 60 foliowych opakowań do tytoniu. Towar miał trafić do 57-letniej mieszkanki Gdyni.
Tłumaczyła, że kupiła na własny użytek
W jej mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli prawie 16 tysięcy papierosów bez polskiej akcyzy, 5 litrów „lewego” spirytusu, 15 litrów alkoholi różnych marek bez akcyzy, około 30 kg krajanki tytoniowej, przeszło 100 paczek tytoniu i „utarg” – 37 tysięcy złotych w gotówce.
- Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że wszystko to zakupiła na własny użytek. Straż graniczna zabezpieczyła wyroby akcyzowe i gotówkę. Za posiadanie tych towarów kobiecie grozi kara grzywny lub kara więzienia do lat 3. Wszczęte postępowanie ma wyjaśnić role mężczyzn w tej sprawie – poinformował por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Samochód z "lewym" towarem skontrolowano w Gdyni:
Autor: ws,dp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku