Naukowcy z Fińskiego Instytutu Środowiska Naturalnego oraz eksperci z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w dniach 1-3 lipca pobiorą próbki z wody wokół hałdy fosfogipsu w Wiślince koło Gdańska. Pomiary pokażą, czy ze składowiska wycieka fosfor.
W związku z rozbieżnościami ministrowie środowiska Finlandii oraz Polski zdecydowali o przeprowadzeniu wspólnych fińsko-polskich badań. Potwierdziła to również na posiedzeniu w Helsinkach Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM).
Pobiorą próbki w tych samych miejscach
Pomiary jakości wody wokół składowiska fosfogipsu mają polegać na pobraniu przez stronę fińską i polską próbek z tych samych punktów w jednakowym czasie. Nie osiągnięto jednak porozumienia w sprawie miejsca przeprowadzenia analizy.
- Polscy eksperci będą analizować swoje próbki w Polsce, nasi badacze zebrany materiał przeanalizują w laboratorium w Helsinkach - przekazała PAP Anna Toppari z Fińskiego Instytutu Środowiska Naturalnego (SYKE), który podlega fińskiemu ministerstwu środowiska. Według przedstawicielki SYKE wyniki powinny być znane po 8 lipca.
Gdański WIOŚ bez obaw
Naczelnik wydziału monitoringu środowiska Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, Jarosław Stańczyk powiedział PAP, że nie obawia się o jakość polskich badań.
- Nasze laboratorium posiada europejskie certyfikaty - podkreślił.
"Do morza przedostaje się do 540 ton fosforu rocznie"
Według wyliczeń fińskiej firmy konsultingowej Poeyry, która wykonała raport na zlecenie fundacji Johna Nurminena, z hałdy w Wiślince do Morza Bałtyckiego przedostaje się do 540 ton fosforu rocznie, który przyczynia się do eutrofizacji. Proces ten jest zauważalny w postaci zakwitu sinic czy glonów.
Największa fińska gazeta Helsingin Sanomat opublikowała własne wyniki badań, z których wynika, że z Wiślinki do Bałtyku może wyciekać 200 ton fosforu rocznie.
Fińska telewizja publiczna YLE nadała w tym tygodniu cykl reportaży poświęconych sytuacji w Wiślince oraz w Policach, gdzie istnieje podobna hałda.
Polacy nie zgadzają się z zarzutami
Strona polska nie zgadza się z zarzutami Finów. Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz powiedział w zeszłym tygodniu, że według polskich badań w okolicy Wiślinki jest nieco podwyższony poziom fosforanów i kadmu, jednak tamtejsze wody nie przedostają się do Bałtyku.
Hałda fosfogipsu w Wiślince, na którą dowożono odpady w latach 1972-2009, należy do Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych Fosfory Sp. z.o.o. Znajduje się w odległości 50 m. od rzeki Martwa Wisła oraz 3 km od Zatoki Gdańskiej.
Autor: Daniel Zyk/ws//mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Pojke22