Chcą powrotu fotoradaru, bo boją się o własne życie. "Tiry pędzą przez wieś nawet 100 km/h"

Chcą fotoradaru żeby było bezpieczniej
Chcą fotoradaru żeby było bezpieczniej
Źródło: tvn24
Nowa głowica do fotoradaru kosztuje około 20 tys. zł, jednak jak mówią mieszkańcy zachodniopomorskiego Cybowa "ludzkie życie jest warte o wiele więcej". Chcą powrotu fotoradaru, żeby było bezpieczniej. Wcześniej przez lata skutecznie hamował on zapędy przejeżdżających tędy z nadmierną prędkością kierowców. Teraz na jego powrót nie zgadza się Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Według mieszkańców Cybowa - miejscowości położonej przy krajowej "dziesiątce", od kiedy we wsi nie ma fotoradaru sytuacja na drodze zdecydowanie się pogorszyła i jest niebezpiecznie.

- Kierowcy ciężarówek wiedzą bardzo dobrze, że radar jest nieaktywny. Komunikują się przez radio i nie zwalniają. Z naszych obserwacji wynika, że polskie tiry jeżdżą 80 km/h, czyli tyle ile można poza zabudowanym terenem, a tiry ze wschodu to śmiem twierdzić, że walą nawet 100 km/h - opowiada Krzysztof Wiśniewski, sołtys Cybowa.

Jak mówi, samochody osobowe zwalniają przed fotoradarem, a ci którzy wiedzą, że radar nie jest aktywny trąbią na nich lub wyprzedzają. - Wtedy mają miejsce nieprzyjemne sytuacje, wypadki i kolizje - dodaje.

Z fotoradarem bezpieczniej

Mieszkańcy o pomoc poprosili Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Tłumaczą, że chcieliby powrotu fotoradaru, żeby było bezpieczniej. Przekonują urzędników, że obok bardzo ruchliwej drogi krajowej nr 10 są szkoła, plac zabaw i kilka domów. W ciągu doby przejeżdża tamtędy nawet 10 tysięcy samochodów, a przez ostatnich 6 lat wystawiono 41 tysięcy mandatów.

Jak mówi sołtys Cybowa, w województwie zachodniopomorskim na 137-kilometrowym odcinku DK10 funkcjonują tylko trzy fotoradary. Natomiast na dużo krótszym odcinku w Wielkopolsce (ok. 54 km) aktywnych jest aż sześć fotoradarów. Wynika z tego, że na zachodniopomorskim odcinku DK10 radary rozlokowane są statystycznie co 46 km, natomiast w Wielkopolsce co 9 km.

Nie ma pieniędzy

GITD jednak odmawia powrotu fotoradaru, bo jak twierdzi nie dysponuje "wolnym" urządzeniem i nie ma pieniędzy na rozbudowę systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: