Rogatki się dopiero podnosiły, a sygnalizator przed przejazdem kolejowym w Borkowie (woj. kujawsko-pomorskie) wciąż nadawał czerwone światło. Nie przeszkadzało to rowerzyście, który ruszył przed siebie. Za nim stał radiowóz. Policjanci zatrzymali 64-latka i ukarali go mandatem. Mężczyzna musiał zapłacić dwa tysiące złotych.
Do zdarzenia doszło w środę (11 stycznia) około godziny 20.45 w miejscowości Borkowo. W oczekiwaniu na podniesienie rogatek na przejeździe kolejowym policyjny radiowóz zatrzymał się za rowerzystą.
Pojechał na oczach policjantów, dostał wysoki mandat
- Cyklista ruszył, gdy tylko zapory zaczęły się unosić, nie zważając na nadal migające czerwone światło. Policjanci, używając sygnałów świetlnych, ruszyli za rowerzystą i zatrzymali go do kontroli - przekazała aspirant sztabowa Izabella Drobniecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
64-letni został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych.
Policja przypomina, że takie zachowanie to realne zagrożenie wypadkiem. - Szanujmy swoje życie, bo w zderzeniu z pociągiem człowiek praktycznie nie ma szans na przeżycie. Stąd apel o rozsądek i bezwzględne stosowanie się do przepisów dotyczących przekraczania przejazdów kolejowych - podkreśliła Drobniecka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Inowrocławiu