- Najbardziej charakterystycznym wczesnym objawem boreliozy, występującym u ponad połowy chorych, jest rumień wędrujący.
- W późniejszych stadiach choroby pojawiają się uciążliwe objawy, między innymi neurologiczne.
- Dlaczego wczesne rozpoznanie boreliozy jest kluczowe i jak powinno się ją leczyć?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl i w "Wywiadzie medycznym" Joanny Kryńskiej w TVN24+.
Borelioza jest wieloukładową chorobą, wywoływaną przez krętki z rodzaju Borrelia, która przenosi się na człowieka za pośrednictwem kleszczy. Choroba charakteryzuje się zajęciem skóry, stawów, mięśnia sercowego i układu nerwowego.
Typowym objawem jest rumień
Jak wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl prof. Paweł Rajewski z Wyższej Szkoły Nauk o Zdrowiu w Bydgoszczy, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa kujawsko-pomorskiego, zachorowalność występuje sezonowo, głównie wiosną i na początku lata - od kwietnia do końca września. Jest to ściśle związane z aktywnością kleszczy, która wzmaga się, gdy temperatura powietrza przekracza 5-7 stopni Celsjusza i jest wilgotno.
- Ze względu na ocieplenie klimatu i obserwowane w ostatnich latach ciepłe okresy jesienne aktywność kleszczy może być wydłużona nawet do listopada. Kleszcze żyją przede wszystkim w lasach liściastych i mieszanych, na obszarach trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach, ale także na terenach zieleni miejskiej, na łąkach czy w parkach - wskazuje profesor.
Najbardziej charakterystycznym, wczesnym objawem boreliozy, występującym u ponad połowy chorych, jest rumień wędrujący, którego obecność pozwala na rozpoznanie choroby bez potwierdzania diagnozy badaniami laboratoryjnymi - przeciwciała pojawiają się w surowicy krwi dopiero po 2-4 tygodniach od ukłucia przez zakażonego kleszcza.
- Rumień zwykle początkowo ma charakter plamki lub grudki, szybko się powiększającej, z centralnym przejaśnieniem, osiągającej zazwyczaj średnicę powyżej 5 centymetrów, a nawet do 30 centymetrów. Pojawia się zazwyczaj po jednym do trzech tygodni od ukąszenia, ale może wystąpić niekiedy wcześniej, nawet już po trzech dniach lub później - do czwartego tygodnia - wyjaśnia prof. Rajewski.
- Jeśli rumień pojawi się wcześniej, po kilku lub kilkunastu godzinach, to zazwyczaj nie jest to rumień wędrujący, a zmiany odczynowe, alergiczne lub z podrażnienia po niewłaściwym mechanicznym usunięciu niezakażonego kleszcza lub innego owada. Rumień wędrujący nie boli, nie swędzi, nie towarzyszy mu obrzęk czy wzmożone ucieplenie - dodaje lekarz.
Wczesne rozpoznanie, mniej powikłań
W typowym przebiegu boreliozy można wyróżnić trzy stadia: wczesne, wczesne rozsiane i późne. Najpoważniejsze objawy towarzyszą dwóm ostatnim z wymienionych. Są to między innymi: zapalenie stawów, porażenie nerwów (głównie twarzowego), limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu czy zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego.
- Wczesne rozpoznanie choroby i odpowiednio długie leczenie antybiotykiem, najczęściej doksycykliną, pozwala na poprawę kliniczną i zapobiega dalszemu rozwojowi choroby. W leczeniu boreliozy stosuje się terapię jednym antybiotykiem. Nie należy leczyć boreliozy kilkoma antybiotykami jednocześnie. Czas leczenia, według aktualnych wytycznych, nie powinien być dłuższy niż 28 dni. Nie udowodniono wpływu na przebieg boreliozy suplementów diety, ziół, diet, leków przeciwgrzybiczych, przeciwprątkowych czy przeciwpierwotniakowych - zaznacza profesor.
Eksperci medyczni ostrzegają natomiast przed leczeniem boreliozy tak zwaną metodą ILADS, polegającą na podawaniu pacjentom kombinacji trzech antybiotyków oraz dodatku różnych leków, stosowanych na przykład w gruźlicy, malarii czy przeciwpasożytniczych. Takie postępowanie nie jest rekomendowane przez żadne ośrodki naukowe.
- Pacjentom serwowana jest cała tablica Mendelejewa. Konsekwencją jest to, że nie leczy się żadnej choroby, a powoduje to poważne komplikacje. Podawanie wielu leków, zwłaszcza antybiotyków dożylnie powoduje trwałe, nieodwracalne uszkodzenie wątroby czy nerek. Co więcej, powstaje wzrost oporności na antybiotyki - ostrzegała wiceminister Urszula Demkow w ubiegłym roku podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, poświęconego dostępnym w Polsce metodom leczenia chorych na boreliozę.
Rzecznik Praw Pacjenta wszczął 25 postępowań w sprawie praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjenta wobec podmiotów, które stosowały tę metodę. Są już pierwsze wyroki.
Borelioza. Jak uniknąć zakażenia?
Ważną rolę w profilaktyce zakażeń boreliozą odgrywa odpowiedni ubiór, szczelnie zakrywający ręce, nogi i głowę - długie spodnie, koszula, nakrycie głowy, buty za kostkę ciała i unikanie chodzenia po lasach, zwłaszcza w regionach endemicznych, a także dokładne oglądanie całego ciała, wraz z włosami i skórą głowy, po powrocie z lasu. Ważne jest też odpowiednio szybkie i właściwe usunięcie kleszcza ze skóry.
- Usunięcie kleszcza należy przeprowadzić jak najszybciej, ponieważ po trzech dniach bytowania w skórze ryzyko zakażenia boreliozą przy zakażonym kleszczu wynosi blisko 100 procent. Najlepiej zrobić to pęsetą lub gotowymi zestawami do usunięcia kleszcza. Nie powinno się go wykręcać, tylko wyciągnąć zdecydowanym ruchem do góry - prostopadle do skóry, chwytając jak najbliżej skóry. Przed wyjęciem nie należy go smarować masłem czy spirytusem. Drażni to kleszcza, powodując wydzielanie śliny i wymioty, przez które człowiek się zaraża. Po wyjęciu pasożyta powinno się przemyć skórę spirytusem lub octeniseptem, a potem obserwować miejsce po usunięciu kleszcza przez 3-4 tygodnie - radzi profesor Rajewski.
Znane osoby zmagające się z boreliozą
O tym, że zakaził się boreliozą, powiedział niedawno popularny piosenkarz Justin Timberlake. Poinformował o tym na zakończenie trasy koncertowej Forget Tomorrow World Tour. Z boreliozą zmagali się też między innymi aktorka Barbara Kurdej-Szatan, dziennikarz Wojciech Jagielski czy piosenkarz Paweł Stasiak.
Autorka/Autor: Piotr Wójcik/zk
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MagicBloods/Shutterstock