- Bezprecedensowy atak jednego z tygodników pokazuje jak łatwo jest dzisiaj poniżać człowieka używając jedynie anonimowych pomówień - piszą posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy stanęli w obronie metropolity gdańskiego po publikacji w tygodniku "Wprost".
Stanowisko posłów Andrzeja Jaworskiego, Roberta Telusa, Jana Dziedziczaka, Bartosza Kownackiego zostało zamieszczone na stronie internetowej pierwszego z nich. Według polityków PiS, artykuł zamieszczony w tygodniku „Wprost” jest kolejnym atakiem na Kościół Katolicki w Polsce.
Będą bronić abp Głódzia nawet u papieża
- Bezprecedensowy atak jednego z lewicowo-liberalnych tygodników, powielany następnie przez wiele portali internetowych, pokazuje jak łatwo jest dzisiaj poniżać człowieka używając jedynie anonimowych pomówień i insynuacji. Ataki te wpisują się w ponurą tradycję PRL-owskiej walki z Kościołem – napisali posłowie PIS.
- Abp Głódź jest jednym z najbardziej szanowanych i lubianych hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce, którego praca duszpasterska przynosi wymierne efekty. Swoim życiem pokazuje, że jest blisko wiernych i ich problemów - piszą politycy.
Andrzej Jaworski zapowiedział, że jeśli będzie taka potrzeba, będą bronić dobrego imienia metropolity gdańskiego również w stolicy apostolskiej. – Jeśli rzeczywiście jakaś czarna lista przewinień zostanie wysłana do Watykanu to nie zawahamy się bronić arcybiskupa nawet u papieża – powiedział Andrzej Jaworski w rozmowie z tvn24.pl.
Wcześniej w obronie swojego przełożonego stanęli gdańscy duchowni.
„Powrót do czasów PRL-u”
Kierownictwo kurii gdańskiej i dziekani Archidiecezji Gdańskiej publikację w najnowszym numerze "Wprost" nazwali powrotem do praktyk z czasów PRL-u.
Autorami oświadczenia są wikariusz generalny ks. infułat Stanisław Bogdanowicz, kanclerz kurii ks. Grzegorz Świst oraz "w imieniu Duchowieństwa Archidiecezji Gdańskiej" dziekani 24 dekanatów archidiecezji.
- Domagamy się zaprzestania obraźliwych pomówień, których rozpowszechnianie uderza w godność osób duchownych i całej wspólnoty Kościoła. Przyjmujemy to z bólem i oburzeniem, jako powrót do praktyk z czasów PRL-u. Takie stanowisko jednomyślnie deklarują wszyscy Dziekani Archidiecezji Gdańskiej. Otaczamy naszego Pasterza solidarną i szczerą modlitwą – napisali w oświadczeniu księża.
Czarna lista przewinień
"Wprost" opisuje przypadek jednego z byłych kapelanów metropolity.
"Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: 'Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!'. Rano na kacu wzywał go, żądając 'actimelka' i krzycząc: 'Bądź moim actimelkiem!'. Upokarzał, wyzywał go, pomstował na jego rodzinę przy swoich gościach, często słynnych politykach różnych opcji" - napisał "Wprost".
ZOBACZ MATERIAŁ FAKTÓW TVN:
Autor: md/par/k / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24