22 osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym czterech grup przestępczych, które miały wyłudzać podatek VAT. Łącznie w tej sprawie jest już ponad 350 podejrzanych, a łączna kwota na jaką wystawiono "lewe" faktury wynosi ok. 1,5 mld zł.
Na terenie Śląska policjanci z Zarządu w Szczecinie Centralnego Biura Śledczego Policji przy wsparciu funkcjonariuszy śląskiej i zachodniopomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej doprowadzili do postawienia zarzutów 22 osobom. Jak informuje Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz, są one zamieszane w oszustwa podatkowe.
Śledztwo nadzorują prokuratorzy z Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Zobacz też: Ponad 300 osób zapłaciło za wakacje, których nie było. Właściciel biura podróży ma kilkaset zarzutów
Milionowe straty państwa
Jak podaje CBŚP, w wyniku przeszukań zabezpieczono dokumenty oraz sprzęt elektroniczny, które są poddawane szczegółowej analizie. Z ustaleń śledztwa wynika, że zatrzymani w wyniku ostatnich działań to pośrednicy biorący udział w nierzetelnym obrocie księgowym i końcowi odbiorcy faktur, którzy poprzez nieuprawnione zmniejszenie należności podatkowych, mogli spowodować straty Skarbu Państwa na około trzy miliony złotych.
Osoby podejrzane zostały doprowadzone do zachodniopomorskiej Prokuratury Krajowej, gdzie 17 osobom przedstawiono zarzut dotyczący udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pozostałe zarzuty dotyczyły prania pieniędzy, fałszerstwa faktur i przestępstw karnoskarbowych. Pięć osób zostało tymczasowo aresztowanych na wniosek prokuratora.
Jak informuje CBŚP, całe śledztwo, w którym występuje już ponad 350 podejrzanych jest prowadzone od 2018 roku i dotyczy "karuzeli podatkowej" działającej w ramach czterech grup przestępczych. Ustalono, że członkowie tych grup wprowadzili do obiegu faktury na kwotę blisko 1,5 mld zł, a straty Skarbu Państwa w wyniku ich działalności oszacowano na kwotę około 140 mln zł. Z ustaleń śledczych wynika, że proceder miał miejsce w okresie od 2017 do maja 2023 roku, głównie w Warszawie, Bielsku-Białej, Gliwicach, ale także w innych regionach Polski, jak również w Hiszpanii. Sprawa - jak podkreślają śledczy - jest rozwojowa.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP