Trójmiasto

Trójmiasto

Dwie osoby ugodzone nożem na Monciaku. Wśród nich syn Krauzego?

W nocy z soboty na niedzielę, na sopockim deptaku, nietrzeźwy 21-latek ranił nożem dwie osoby. Jak nieoficjalnie podaje portal trójmiasto.pl, jedną z nich jest 25-letni syn jednego z najbogatszych Polaków, Ryszarda Krauzego. "Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca" - napisał w liście otwartym do pomorskiej policji prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Przedłużyli śledztwo ws. katastrofy śmigłowca

Do 15 marca Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedłużyła śledztwo w sprawie katastrofy śmigłowca w Wygoninie (woj. pomorskie). Prokuratorzy wciąż wyjaśniają okoliczności zdarzenia i czekają na szczegółowy raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Pijany pociął twarz bratu

Policjanci z Wejherowa zatrzymali 29-latka, który nożem pociął twarz młodszego brata. Sprawca był pijany. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała.

Pierwsze ofiary mrozu na Pomorzu

Prawdopodobnie z powodu silnego mrozu na Pomorzu zmarły już dwie osoby. Zwłoki pierwszego mężczyzny znaleziono w czwartek wieczorem w Gdańsku Oliwie. Na ciało drugiego natrafiono na nasypie kolejowym przy ul. Targowej w Tczewie. Przyczyny zgonu obu mężczyzn mają potwierdzić sekcje zwłok.

Przepiękna zima nad Bałtykiem

Mewy, łabędzie, fale skute lodem i pokryte śniegiem kutry – tak wygląda zima nad polskim morzem. Temperatury na wybrzeżu od kilku dni utrzymują się poniżej zera, przez co krajobraz nad morzem zmienia się niemal na arktyczny. Zimą nad Bałtykiem można znaleźć to, czego próżno szukać tu latem: ciszę, spokój, dużo mniej turystów i więcej zdrowego jodu.

Turystę z Niemiec wyprosili nocą na mróz. PKP przeprasza i zrywa umowę z firmą ochroniarską

Ochrona dworca PKP w Elblągu wyrzuciła z poczekalni pasażera, bo od północy do czwartej rano obowiązuje tam "przerwa technologiczna". Turysta z Niemiec nie chciał opuścić dworca, więc wezwano policję. Mężczyzna spędził noc na komendzie. - Dworzec powinien być dostępny całą dobę, ochroniarze zachowali się niezgodnie z procedurami. Zerwiemy z firmą umowę - zapowiada spółka PKP i przeprasza turystę.

Wiec poparcia dla Majdanu. Policja umorzyła postępowanie

Policja umorzyła postępowanie w sprawie nielegalnego zgromadzenia, za jakie wcześniej funkcjonariusze uznali gdański wiec poparcia dla protestujących na Majdanie. Policjanci po przesłuchaniu organizatorów uznali, że nie ma mowy o wykroczeniu, bo zgromadzenie było spontaniczne.

Akt oskarżenia ws. "pirata" z Gdańska

Jest akt oskarżenia przeciwko "Czerwonemu Korsarzowi", który latem zaczepiał turystów spacerujących ulicą Długą w Gdańsku. Zdaniem prokuratury Sławomir Z. znieważał turystów, a dwóm z nich miał grozić uszkodzeniem ciała.

Zarzuty za wiec poparcia dla Majdanu. "To była spontaniczna akcja"

Dwie osoby usłyszały zarzuty zwołania i przewodniczenia nielegalnemu zgromadzeniu, za jakie uznano wiec poparcia dla protestu na Majdanie. Wiec zorganizowano w Gdańsku 26 listopada ub.r. Wśród podejrzewanych jest ukraiński politolog i działacz społeczny Nedim Useinov, który podkreślił w rozmowie z TVN24, że pikieta była "spontaniczną akcją" wielu osób. - Nie dało się tego wcześniej zaplanować - mówi.

"Władza sama ich prowokuje, będzie wojna". Komentarze po zamieszkach na Ukrainie

- Trzeba walczyć do końca, inaczej skończymy jak Białoruś - komentuje ostatnie wydarzenia Ukrainka studiująca we Wrocławiu. Cała jej rodzina mieszka niedaleko Kijowa. - Nie wiem, do jakiego kraju wrócę - martwi się Liliya Pislar. Z kolei Nedim Useinov, Ukrainiec mieszkający w Gdańsku przyznaje, że "sytuacja wymyka się spod kontroli i nie wykluczone są nawet najczarniejsze scenariusze".

Wałęsa: Ile trzeba krwi, by porozmawiać? Pojedzie na Ukrainę?

- Protestujący powinni złagodzić swoje żądania, bo tylko w ten sposób może dojść do rozmów. – Teraz tak są ustawione sprawy, że porozumienie nie jest możliwe – mówił w TVN24 były prezydent Lech Włęsa. I odnosząc się do aktualnej sytuacji na Ukrainie pytał: Ile trzeba krwi? Dwie ofiary to za mało, żeby porozmawiać o Ukrainie?

Pechowy pociąg dojechał do celu. Opóźnienie ponad 1000 minut

Pociąg relacji Katowice - Szczecin dwa razy utknął przez zepsutą trakcję. Rano czekał na usunięcie zwalonego drzewa pod Ostrzeszowem, potem musiał czekać na spalinową lokomotywę, aby dostać się do Jarocina i dalej do Poznania. Rekordowo opóźniony, do celu dotarł około godz. 17, czyli ponad 1100 minut po czasie.

Naprawili zerwaną trakcję w Gdańsku. "Tramwaje jeżdżą zgodnie z rozkładem"

Gdańskie tramwaje wróciły już na swoje stałe trasy po awarii sieci trakcyjnej we Wrzeszczu. - Początkowo występowały kilkunastominutowe opóźnienia, teraz jednak tramwaje jeżdżą już zgodnie z rozkładem - informuje gdańskie ZTM. W południe na wyłączonym z ruchu tramwajów odcinku Opera Bałtycka – Zajezdnia Wrzeszcz kursowała autobusowa komunikacja zastępcza.