Ukraina

Ukraina

Nie żyje czwarty żołnierz Gwardii Narodowej ranny w Kijowie

Liczba ofiar śmiertelnych zamieszek w centrum Kijowa, do których doszło 31 sierpnia, wzrosła do czterech. O śmierci kolejnego żołnierza Gwardii Narodowej, która w tym dniu ochraniała siedzibę parlamentu, poinformowała deputowana Olha Bohomolec. W wojskowych i milicję granat rzucił członek ukraińskiego batalionu ochotniczego Sicz.

"Zawody pancerne" rebeliantów przerwane po kilku godzinach. Wybuch zabił dziewczynkę

Zawody "wojsk pancernych" zorganizowane przez rebeliantów z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej trwały zaledwie kilka godzin. Miała być wielka uroczystość, skończyło się na tragedii. W wyniku wybuchu na placu, gdzie prezentowały się czołgi, zginęła 9-letnia dziewczynka. Przywódcy DRL oskarżyli ukraińskie służby specjalne o dokonanie "zamachu".

Ługańscy rebelianci wyrzucają agencje ONZ i Lekarzy Bez Granic

Władze samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej odmówiły przedłużenia akredytacji dziesięciu międzynarodowym organizacjom pozarządowym, działającym na ich terenie. Region muszą opuścić także agencje ONZ. Czerwony Krzyż jest jedyną strukturą, która może w Ługańsku działać nadal.

Lider Tatarów krymskich: blokada półwyspu przynosi efekty

Zorganizowana przez Tatarów krymskich blokada dostaw żywności na okupowany przez Rosję Krym przynosi efekty – powiedział Refat Czubarow, przewodniczący Medżlisu, czyli samorządu tatarskiego, a jednocześnie deputowany do parlamentu Ukrainy.

Żołnierze rosyjskiego GRU staną przed ukraińskim sądem

29 września na Ukrainie ruszy proces dwóch żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego, oskarżonych o działalność terrorystyczną. Jewgienij Jerofiejew i Aleksandr Aleksandrow walczyli po stronie rebeliantów w obwodzie ługańskim. Jednocześnie w Kijowie toczą się rozmowy o ich wymianie na ukraińskich jeńców, przetrzymywanych w Rosji.

Historyczne posiedzenie w Kijowie. "Nie ma alternatywy dla NATO"

Po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem prezydent Petro Poroszenko obiecał przeprowadzić referendum w sprawie członkostwa Ukrainy w Sojuszu. Sondaże są temu przychylne. Członkostwo kraju w NATO popiera większość Ukrainców. Najpierw jednak władze w Kijowie zapowiadają przeprowadzenie reform.

Rebelianci w Donbasie mają problem z wyborami. Znów zmieniają termin

Rebelianci w Donbasie proponują władzom w Kijowie nowy termin wyborów samorządowych na okupowanych przez siebie terytoriach w Donbasie. Tym razem głosowanie miałoby się odbyć 21 lutego. Propozycja padła w Mińsku na spotkaniu trójstronnej grupy kontaktowej ds. uregulowania kryzysu na wchodzie Ukrainy.

Szef NATO: ciężka broń Rosjan wciąż jest w Donbasie

Szef NATO uważa, że zmniejszenie się przemocy na wschodzie kraju nie wystarcza, by zapanował pokój. Jens Stoltenberg wezwał Rosję do wycofania z regionu ciężkiego sprzętu, którym według Sojuszu Moskwa wspiera separatystów.

Rebelianci w Ługańsku organizują własne wybory. "Awanturnicza decyzja"

Przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej Ihor Płotnicki ogłosił datę wyborów samorządowych w tym regionie. Wcześniej termin wyborów lokalnych ogłosił "premier" tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko. Władze w Kijowie ostrzegają, że próba zorganizowania przez rebeliantów własnego głosowania będzie łamaniem porozumień pokojowych w Mińsku. Plany rebeliantów w sprawie wyborów skrytykowały także władze w Berlinie.

Kłopotliwa "czarna lista" zniknęła ze strony prezydenta

Po fali krytyki władze Ukrainy usuneły ze swojej "czarnej listy" nazwiska sześciu dziennikarzy, w tym pracowników BBC. Najwyraźniej jest jednak na niej więcej nazwisk, które budzą zastrzeżenia, gdyż lista w ogóle zniknęła ze strony prezydenta Ukrainy, który podpisał dekret w sprawie wymierzenia sankcji wobec osób i firm zaangażowanych w rosyjską aneksję Krymu i konflikt w Donbasie.

Kijów: "premier" Krymu kłamie, nie ukończył szkoły wojskowej

Samozwańczy premier okupowanego przez Rosję Krymu Siergiej Aksjonow podaje, że w 1993 r. ukończył Wyższą Szkołę Wojskowo-Polityczną w Symferopolu. Ukraińscy dziennikarze twierdzą jednak, że został z niej wyrzucony z powodu "braku dyscypliny". Doniesienia mediów potwierdziło ukraińskie ministerstwo obrony.

Otworzyła 240-letnie wino, by uraczyć Putina i Berlusconiego. Jest śledztwo

Prokuratura okupowanego przez Rosję Krymu (z tymczasową siedzibą w Kijowie) wszczęła śledztwo przeciwko dyrektorce wytwórni win Massandra w Jałcie. Zdaniem śledczych naraziła ona firmę na straty w wysokości 100-150 tys. dolarów. Dyrektorka chciała uraczyć wizytujących zakład Władimira Putina i Silvia Berlusconiego. Osobiście otworzyła 240-letnią butelkę wina.