Do sobotniego wieczora w Teksasie odnotowano co najmniej pięć tornad. W pobliżu miasta Happy żywioł uszkodził co najmniej jeden dom i zerwał linie energetyczne. Z niektórych miejsc ewakuowano mieszkańców.
W wyniku tornada, które przeszło przez Alabamę w Stanach Zjednoczonych w nocy z poniedziałku na wtorek, zginął 14-letni chłopiec. Co najmniej 30 osób zostało rannych.
Ostatnia noc dla mieszkańców stanu Teksas była wyjątkowo trudna. Wszystko za sprawą niebezpiecznej pogody - silnych burz i ryzyka pojawienia się tornada. Wiał silny wiatr, który zrywał dachy z domów i łamał drzewa. Porywy osiągały prędkość do 130 kilometrów na godzinę.
Gwałtowne burze przetoczyły się przez kilka amerykańskich stanów w nocy z niedzieli na poniedziałek. Synoptycy z amerykańskiej Narodowej Służby Pogodowej (NWS) wydali ostrzeżenia przed tornadem między innymi dla Nowego Jorku.
Trąba wodna uformowała się u wybrzeży Karoliny Południowej w Stanach Zjednoczonych. Przechodząc przez plażę, wzbiła w powietrze parasole i porozrzucała je po plaży.
W Polsce co jakiś czas pojawiają się dynamiczne i groźne zjawiska, takie jak trąby powietrzne. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej postanowili odpowiedzieć na pytanie, czy w naszym kraju istnieje "aleja tornad" i jakie czynniki sprzyjają powstawaniu tego żywiołu.
Gwałtowna pogoda przygotowała prawdziwą gratkę dla łowców burz w Stanach Zjednoczonych. Podczas wyładowań atmosferycznych na niebie tworzyły się niesamowicie wyglądające chmury.
W ubiegłym tygodniu przez stany Teksas, Luizjana i Oklahoma przetoczyły się silne tornada. To, jak potężny był żywioł, widać na zdjęciach satelitarnych.
Co najmniej 18 ofiar śmiertelnych, blisko milion gospodarstw domowych pozbawionych prądu i budynki zrównanie z ziemią. Przez część Stanów Zjednoczonych przeszły tornada i gwałtowne burze. W stanach Missisipi i Luizjana wprowadzono stan wyjątkowy.
Minionej nocy przez amerykański stan Tennessee przeszło tornado. Zginęły co najmniej 22 osoby, a 30 zostało rannych. Żywioł uszkodził budynki i lotnisko, pozbawił prądu dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych. W sąsiednim stanie Kentucky występowały burze z piorunami.
Przez południowo-wschodnie Stany Zjednoczone przeszły tornada. Żywiołowi towarzyszył porywisty wiatr, który zrywał dachy z domów, wyrywał drzewa z korzeniami i uszkodził linie energetyczne.
Tornado, które pojawiło się w niedzielę w Dallas, wyrządziło w mieście duże zniszczenia. Błyskawice raz po raz rozświetlały niebo, a na ziemię spadał grad wielkości piłek golfowych. Ponad 175 tysięcy odbiorców nie miało prądu.
W północnych regionach Niemiec pojawiła się trąba powietrzna. Groźne zjawisko było związane z niżem Mortimer, który przyniósł w kraju spore utrudnienia.
Pogoda wyrządziła w piątek potężne szkody w Luksemburgu. Tornado, które przeszło przez dwie gminy, niszczyło budynki i samochody. Według służb rannych zostało sześć osób.