Minionej nocy przez amerykański stan Tennessee przeszło tornado. Zginęły co najmniej 22 osoby, a 30 zostało rannych. Żywioł uszkodził budynki i lotnisko, pozbawił prądu dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych. W sąsiednim stanie Kentucky występowały burze z piorunami.
Po godzinie 19 (czasu polskiego) krajowa Agencja Zarządzania Kryzysowego przekazała, że w wyniku przejścia tornada zginęły co najmniej 22 osoby.
Co najmniej 30 osób zostało rannych w Nashville, stolicy stanu Tennessee, a co najmniej 48 budynków zostało zniszczonych, wiele innych zostało uszkodzonych - przekazał dyrektor lokalnej straży pożarnej William Swann.
Prezydent Donald Trump poinformował na spotkaniu z władzami hrabstw w Waszyngtonie, że odwiedzi mieszkańców Tennessee w piątek.
"Modlę się za wszystkich, którzy zostali dotknięci niszczycielskimi tornadami w Tennessee" - napisał na Twitterze Trump.
Skutki tornada
Od wtorkowego poranka prądu nie ma w 47 tysiącach gospodarstw domowych. Żywioł zniszczył słupy i linie energetyczne. Utworzono tymczasowe schronisko dla osób, które musiały opuścić swoje domy. Tymczasowo zamknięto szkoły w całym Nashville.
- Okolica wygląda jak strefa wojny. Wszystko jest kompletnie zdewastowane. Miną lata, zanim się z tego podniesiemy - powiedziała Laura, mieszkanka Nashville.
"Na Lotnisku John C. Tune, położonym prawie 13 kilometrów od Nashville, odnotowano znaczne zniszczenia spowodowane gwałtowną pogodą, kilka hangarów zostało zniszczonych" - podały na stronie internetowej władze portu lotniczego.
- To było bardzo silne tornado, wiele domów zostało uszkodzonych, wiele osób jest rannych, a część nadal uwięzionych - mówił Tyler Chandler, policjant z miasta Mt. Juliet w stanie Tennessee.
"Trudne do opisania, jakby warczenie"
Narodowa Służba Pogodowa (National Weather Service) poinformowała, że dostała zgłoszenia o ośmiu tornadach, które przeszły przez Missouri, Tennessee i Kentucky.
John Partipilo, fotograf, który mieszka we wschodnim Nashville, około pięć przecznic od epicentrum tornada, przed żywiołem schował się ze swoim psem Lucille w łazience.
- Najpierw to brzmiało tak, jakby zbliżało się coś ogromnego, a potem nastała zupełna cisza. To było jak dźwięk pociągu, trudne do opisania, jakby warczenie - mówił Partipilo w w rozmowie z agencją Reutera.
Burze z piorunami
W sąsiednim stanie Kentucky, w nocy z poniedziałku na wtorek, przeszły burze z piorunami. Błyskawice rozświetliły niebo w Glasgow.
Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna ostrzegała przez możliwością wystąpienia gwałtownych burz i tornad w okolicy.
Autor: ps,anw/aw / Źródło: Reuters, Enex