Kilka tysięcy osób wzięło udział w marszu emerytów w Mińsku przeciwko Alaksandrowi Łukaszence. W stolicy protestowali również lekarze. Doszło do zatrzymań.
Dziennikarzy zatrzymano w niedzielę, gdy przeciwnicy reżimu Alaksandra Łukaszenki wyszli na ulice, by wziąć udział w marszach pod hasłem "Dziady przeciwko terrorowi".
Zakaz dotyczy drogowych i kolejowych przejść granicznych, punktów uproszczonego ruchu granicznego oraz przejść w portach rzecznych. Dwa dni temu Mińsk zamknął granicę z Polską, Ukrainą oraz Litwą.