"Dla Putina jest nie do zaakceptowania, aby Łukaszenkę obaliła ulica"

Źródło:
Kommiersant, TUT.by, tvn24.pl

Na Kremlu zastanawiają się, jak dalej postępować z Alaksandrem Łukaszenką - twierdzą rosyjscy eksperci, pytani o pierwszą w tym roku wizytę prezydenta Białorusi w Rosji. W poniedziałek Łukaszenka i Władimir Putin planują spotkać się w Soczi. Dziennik "Kommiersant" spekulował, że białoruski przywódca zamierza prosić Moskwę o pieniądze.

To będzie pierwsza wizyta Alaksandra Łukaszenki w Rosji w tym roku. Poprzednio białoruski przywódca spotkał się z Władimirem Putinem w Soczi 14 września zeszłego roku, kiedy na Białorusi trwały masowe protesty po sierpniowych wyborach prezydenckich, w których Łukaszenka miał odnieść "miażdżące" zwycięstwo nad kandydatką opozycji Swiatłaną Cichanouską.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

We wrześniu Łukaszenka wyjechał z Soczi z obietnicą otrzymania pożyczki w wysokości 1,5 miliarda dolarów - przypomniał rosyjski dziennik "Kommiersant", podkreślając, że kwestia finansów zapewne zostanie poruszona także podczas poniedziałkowej wizyty Łukaszenki w Rosji. Rozmówcy dziennika utrzymywali, że władze w Mińsku chciałyby uzyskać dostęp do pozostałej części pieniędzy przeznaczonych przez Moskwę na budowę białoruskiej elektrowni atomowej. Chodzi o trzy miliardy dolarów (ponad 11 mld zł).

"Łukaszenka nie odejdzie, dlatego powstaje pytanie, jak z nim postępować"

Kreml przekazał, że tematem rozmów w Soczi będą kwestie integracji, a także realizacja projektów w dziedzinie handlu, gospodarki, energetyki, kultury i pomocy humanitarnej.

Łukaszenka przekonywał, że "będzie budować bliższe stosunki z Rosją", jednak eksperci w Moskwie mają wątpliwości, czy to się uda. Ich zdaniem "optymizmu w tej kwestii nie ma", a na Kremlu zastanawiają się, jak dalej postępować z Łukaszenką, przeciwko któremu w jego własnym kraju wybuchły masowe protesty i wyboru którego nie uznały Unia Europejska oraz szereg innych państw zachodnich.

- Istnieje zrozumienie, że Łukaszenka nie odejdzie, dlatego powstaje pytanie, jak z nim postępować. I nie jest jasne, ile należy dać Białorusinom, żeby pokochali Łukaszenkę jeszcze raz, choć to pewnie już nie jest możliwe - mówił niemieckiemu nadawcy Deutsche Welle znany moskiewski ekonomista i politolog Andriej Suzdalcew.

Suzdalcew podkreślił, że "sytuacja Łukaszenki jest trudna, ponieważ nie zaoferował Moskwie nic nowego".

Kwestia "tranzytu władzy"

- Na spotkaniu w Soczi Kreml z pewnością poruszy szereg nieprzyjemnych dla białoruskiego gościa tematów, w tym kwestię tranzytu władzy - mówił niezależnemu białoruskiemu portalowi TUT.by miński politolog Alaksandr Kłaskouski.

Ekspert wskazał jednak. że oczekiwania niektórych obserwatorów, iż Putin "zbeszta" Łukaszenkę za to, co dzieje się na Białorusi, mogą się nie ziścić. - Kreml zapewne wolałby mieć do czynienia z mniej niepewnym partnerem. Ale wśród kogo miałby wybierać? Główni przeciwnicy Łukaszenki wyglądają w oczach Moskwy na zbyt prozachodnich lub nacjonalistycznych. Segment prorosyjski na Białorusi jest raczej marginalny. A wywołanie zamieszania w celu zmiany głowy państwa jest ryzykownym posunięciem z wielu powodów. Co więcej, dla Putina jest wyraźnie nie do zaakceptowania, aby Łukaszenkę obaliła ulica - dodał Kłaskouski.

"Spełniona prośba"

Po wybuchu powyborczych protestów Łukaszenka kilkakrotnie rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji. W jednym z wywiadów, dla telewizji Rossija, Putin mówił wówczas, że białoruski przywódca poprosił go o "sformowanie pewnej rezerwy z funkcjonariuszy organów ochrony prawa" i że spełnił on tę prośbę.

Putin przypominał, że w umowie o Państwie Związkowym Rosji i Białorusi oraz w ramach Organizacji Traktatu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (tworzonej przez kilka państw byłego ZSRR) istnieją zapisy głoszące, że państwa członkowskie powinny udzielać sobie pomocy "w obronie suwerenności, granic zewnętrznych i w obronie stabilności". 

"Pomoc tych sił nie była potrzebna, rezerwa została we wrześniu wycofana z miejsca dyslokacji w pobliżu granicy białoruskiej" - przypomniał dziennik "Kommiersant".

PAP/Maciej Zieliński

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: Kommiersant, TUT.by, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: