Izraelska ofensywa jest coraz bliżej całkowitego wymazania Strefy Gazy z mapy, lecz świat wydaje się odwracać wzrok. - Pomysł, by przesiedlić dwa miliony ludzi, to czystka etniczna przy wsparciu USA - komentuje dla tvn24.pl ekspert Marek Matusiak.
Do Włoch przyleciał na leczenie 11-letni chłopiec - jedyny ocalały z dziesięciorga rodzeństwa, które zginęło w izraelskim bombardowaniu w Strefie Gazy. Chłopiec przybył wraz z matką, która przeżyła, ponieważ w czasie nalotu była w pracy.
Badania DNA wykazały, że znalezione w tunelu pod Szpitalem Europejskim w Chan Junus zwłoki należą do przywódcy Hamasu Mohammeda Sinwara i dowódcy Brygady Rafah Mohammada Szabany - poinformowała izraelska armia.
Żołnierze Izraela strzelali ostrą amunicją w czasie wizyty delegacji zagranicznych dyplomatów i dziennikarzy w obozie dla uchodźców na okupowanej części Zachodniego Brzegu. W związku z wydarzeniami szefowie dyplomacji europejskich państw wezwali ambasadorów Izraela i domagają się wyjaśnień.
Administracja Donalda Trumpa opracowała plan trwałego przesiedlenia nawet miliona Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Libii - poinformowała stacja NBC News. Doniesieniom zaprzecza Departament Stanu USA i ambasada USA w Trypolisie.
Po uwolnieniu przez Hamas izraelsko-amerykańskiego zakładnika Izrael wznowił nocne naloty na Strefę Gazy. Celem był między innymi szpital w Chan Junus, gdzie - według Hamasu - zginęli cywile i palestyński dziennikarz.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział "intensywną" ofensywę przeciwko Hamasowi. Wcześniej jego gabinet bezpieczeństwa zatwierdził plan, który obejmuje między innymi zajęcie Strefy Gazy i przesiedlenie ludności oraz zmiany w dystrybucji pomocy humanitarnej. Ale nie zostanie on wdrożony od razu.