Po trzech latach zapalili choinkę. "Ból nie opuszcza naszych serc"

Choinka bożonarodzeniowa rozbłysnęła w Betlejem
Świąteczna choinka stanęła na głównym placu Betlejem
Źródło: Reuters
Mierząca 20 metrów choinka rozbłysnęła w piątek w Betlejem pierwszy raz od 2022 roku. Miasto leżące na Zachodnim Brzegu nie organizowało świątecznych wydarzeń od wybuchu wojny w Strefie Gazy. - Przybyliśmy tu świętować, podziwiać i cieszyć się, bo przez kilka lat nie mieliśmy takiej okazji - mówiła jedna z Palestynek, biorących udział w wydarzeniu na betlejemskim placu.

Ogromna, ozdobiona na złoto-czerwono i zwieńczona czerwoną gwiazdą choinka stanęła na betlejemskim placu, który swoją nazwę wziął od żłobu, w którym według Biblii urodził się Jezus Chrystus. W wydarzeniu rozświetlenia 20-metrowego świątecznego drzewa wzięło udział tysiące Palestyńczyków z całego Zachodniego Brzegu i Izraela.

Choinka bożonarodzeniowa rozbłysnęła w Betlejem
Choinka bożonarodzeniowa rozbłysnęła w Betlejem
Źródło: PAP/EPA/ATEF SAFADI

- Przybyliśmy tu świętować, podziwiać i cieszyć się, bo przez kilka lat nie mieliśmy takiej okazji - powiedziała cytowana przez agencję Reuters 67-letnia Palestynka mieszkająca w Hajfie w Izraelu.

Choinka bożonarodzeniowa rozbłysnęła w Betlejem
Choinka bożonarodzeniowa rozbłysnęła w Betlejem
Źródło: PAP/EPA/ATEF SAFADI

"Ból nie opuszcza serc" Palestyńczyków

- Gdy Betlejem rozświetla swoją choinkę, głęboki ból, którego doświadczają nasi ludzie w Gazie, nie opuszcza naszych serc - powiedział w tym tygodniu mediom burmistrz Betlejem Maher Canawati.

Jak dodał, "rana Gazy jest naszą raną". - Mieszkańcy Gazy to nasz lud, a światło Bożego Narodzenia nie ma znaczenia, dopóki najpierw nie zawita w sercach cierpiących i uciśnionych w całej Palestynie - cytuje burmistrza Reuters.

Zebrani na wydarzeniu rozświetlenia choinki Palestyńczycy w rozmowach z reporterami wyrażali nadzieję, że dzień Bożego Narodzenia i nowy rok przyniosą pokój. - Liczymy, że od tej chwili zwycięży pokój. Mamy nadzieję, że będziemy cieszyli się pokojem i dobrobytem - powiedziała 50-letnia mieszkanka Betlejem.

Dwa lata "jak piekło"

Wojna w Strefie Gazy rzuciła swój cień na oddalony o około 60 km Zachodni Brzeg. Wielu z mieszkańców tego palestyńskiego terytorium ma rodzinę lub przyjaciół w Gazie, a działania wojenne negatywnie odbiły się na ruchu turystycznym w regionie.

- Ostatnie dwa lata były jak piekło - powiedział agencji betlejemski sklepikarz sprzedający pamiątki, który poprosił o zachowanie anonimowości z obawy przed odwetem ze strony sił izraelskich.

Agencja Reuters wskazała też na działania izraelskich sił, które rozlokowały nowe punkty kontrolne na Zachodnim Brzegu. Niektóre społeczności w autonomii zostały odcięte przez blokady dróg, a wielu Palestyńczyków zmuszono do przesiedleń.

Wojna w Strefie Gazy rozpoczęła się 7 października 2023 roku atakiem Hamasu na południowy Izrael. Zabito w nim blisko 1200 osób, a 251 porwano. Izraelska armia podaje, że w walkach w palestyńskiej półenklawie poległo ponad 470 żołnierzy. Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy w izraelskim odwecie zginęło ponad 70 tysięcy Palestyńczyków.

Większość walk ustała wraz z wprowadzeniem 10 października rozejmu. Większość Strefy Gazy jest zrujnowana. Palestyńskie służby szacują, że pod gruzami spoczywa jeszcze około 10 tysięcy ciał. Wraz z procesem wydobywania zwłok resort zdrowia dopisuje do listy kolejne ofiary.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: