Aż siedem kwest na największym polskim cmentarzu w Szczecinie. W Krakowie pieniądze na "nagrobki niczyje" zbiera m.in. Anna Dymna. W Białymstoku na razie nie ma większych utrudnień, ale już w innych miastach ruch jest znacznie większy niż o poranku.
Wokół największych cmentarzy w całym kraju wprowadzono zmiany w organizacji ruchu. - Warto na to zwracać uwagę, gdyż jest ona całkowicie odmienna od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Niektóre drogi są wyłączone z ruchu, zmieniany jest kierunek ruchu albo drogi z dwukierunkowych zmieniają się na jednokierunkowe. Wprowadzone są dodatkowe nakazy i zakazy, aby ruch odbywał się w miarę płynnie - podkreśla nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Urzędnicy, jak i policjanci zachęcają, by w miastach przesiąść się do komunikacji miejskiej, która podjeżdża pod same cmentarze. W wielu z nich jest ona 1 listopada bezpłatna. - W ten sposób unikniemy problemu z zaparkowaniem - zwraca uwagę Opas.
Sytuacji na polskich cmentarzach przyjrzeli się reporterzy TVN24.
Białystok. Ruch bez większych utrudnień
Jak relacjonuje Mateusz Grzymkowski, reporter TVN24 w Białymstoku, na razie przed białostockimi cmentarzami nie ma jeszcze większych korków. - Raz jest więcej samochodów, raz mniej, ale to też dlatego, że policja kieruje ruchem i tak jest co roku w tym newralgicznym miejscu, że pojawiają się policjanci, którzy kierują kierowców tak, żeby nie było jakichkolwiek utrudnień - tłumaczy.
Na kilku ulicach, na wyznaczonych odcinkach wprowadzono ruch jednokierunkowy. Takimi stały się ulice: Władysława Raginisa, św. M. Kolbego, Zgoda, Krzyżowa, Łącznikowa, Władysława Wysockiego, Trawiasta.
Na kilku ulicach wyznaczono specjalne pasy ruchu dla autobusów. Dotyczy to ulic: Raginisa, Kolbego, Wysockiego, Wasilkowskiej - także na określonych szczegółowych odcinkach.
Nieczynne jest przejście dla pieszych przez ul. Władysława Wysockiego, które znajduje się naprzeciwko głównego wejścia na cmentarz miejski. Piesi mogą korzystać z przejścia z sygnalizacją świetlną przy skrzyżowaniu ulic Wysockiego i Kolbego.
Władze miasta zachęcają mieszkańców do korzystania 1 listopada z bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. Autobusy kursują jak w dni świąteczne, uruchomiono też osiem linii specjalnych do cmentarzy. Linie te są oznaczone literą C i cyframi od 1 do 8. Kursują one do godziny 17.
Czytaj też: Wszystkich Świętych w Warszawie. "Jest spokojnie i bezpiecznie. Na drogach bez większych utrudnień"
Gdańsk. Trwa kwesta na hospicjum
W Gdańsku kilkuset wolontariuszy w żółtych koszulkach uczestniczy w kweście na rzecz podopiecznych gdańskiego Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza. W środę i czwartek będzie można zasilić ich skarbonki na największych nekropoliach w Gdańsku: cmentarzu Łostowickim, Srebrzysko, Garnizonowym, Oliwskim, Sobieszewskim, św. Jadwigi w Nowym Porcie, Salvator Nowy na Chełmie, św. Ignacego na Oruni oraz św. Franciszka na Siedlcach. Spotkać ich można do godziny 17.30.
Wśród osób zaproszonych do udziału w zbiórce są przedstawiciele samorządu, aktorzy, lokalni dziennikarze, artyści oraz sportowcy. Kwestują m.in. pięściarz Dariusz Michalczewski (będzie na cmentarzu Łostowickim w południe), prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz (cmentarz Srebrzysko godz. 13.30), siatkarki II-ligowej ekipy AZS AS UG (cmentarz Srebrzysko, do godz. 14.30) czy senator Bogdan Borusewicz (cmentarz Srebrzysko godz. 13).
Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza to placówka, która w tym roku obchodzi swoje 40-lecie, a każdego roku niesie pomoc blisko 1000 osób. Zebrane środki będą przeznaczone na sfinansowanie bieżących potrzeb hospicjum. W ubiegłym roku wolontariusze zebrali 205 tys. złotych.
Kraków. Zbiórka na "nagrobki niczyje"
Podobne kwesty prowadzone są na innych cmentarzach w Polsce. Na przykład na Cmentarzu Rakowickim trwa kwesta organizowana przez Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa. Pieniądze zbiera m.in. aktorka Anna Dymna.
To zbiórka, prowadzona od 43 lat, z której dochód przeznaczony jest na "nagrobki niczyje". - Chodzi o takie sytuacje, w których nie ma osób, które są zobowiązane do tego, aby utrzymywać poszczególne nagrobki. W takich sytuacjach właśnie komitet może pomóc - wyjaśnia Mateusz Półchłopek, repoter TVN24.
Jak przekazuje Półchłopek, ruch na największej nekropolii w Krakowie jest coraz większy. Mieszkańcy przychodzą tu nie tylko na groby swoich bliskich, ale też osób, które zapisały się w historii Krakowa i w historii całego kraju. To tutaj spoczywają między innymi Wisława Szymborska, Jan Matejko, Zbigniew Wodecki czy Marek Grechuta.
Szczecin. Siedem kwest na największym polskim cmentarzu
Na największej w Polsce nekropolii - Cmentarzu Centralnym w Szczecinie - trwa aż siedem kwest. Spotkać można wolontariuszy m.in. Stowarzyszenia Katyń, Komitetu Opieki nad Pomnikiem "Tym, którzy nie powrócili z morza", czy Stowarzyszenia na rzecz Cmentarza Centralnego, które od 2004 r. organizuje zbiórkę na odnowienie zabytkowych nagrobków oraz upamiętnienie miejsc spoczynku znanych szczecinian. - Wspieram tę zbiórkę co roku, ponieważ uważam, że trzeba pielęgnować pamięć o osobach zasłużonych dla miasta, którzy często nie mają już tu rodzin, a swoimi działaniami przyczynili się do budowania tożsamości Szczecina - powiedział pan Jan, który wsparł zbiórkę na rzecz Cmentarza Centralnego w Szczecinie. W ubiegłych latach dzięki zbiórce udało się odnowić nagrobki artystów - muzyków, plastyków, aktorów, oraz działaczy przedwojennej szczecińskiej Polonii.
Rok temu wolontariusze stowarzyszenia zbierali fundusze na odnowienie nagrobka śpiewaka operowego i pedagoga Michała Prawdzica-Laymana, zmarłego w Szczecinie w 1959 r. W tym roku nie wskazano konkretnego celu kwesty. - Cel jest ogólny dlatego, że co jakiś czas zbieramy na odnowienie zabytkowych, czy starych nagrobków. Po prostu trzeba pielęgnować te nagrobki, na które kiedyś zbieraliśmy. Trzeba uzupełnić pewne detale, których nie zdołaliśmy zrobić, bo np. zabrakło pieniędzy w ubiegłych latach - powiedział prezes Stowarzyszenia na rzecz Cmentarza Centralnego Maciej Słomiński.
Ci, którzy wcześniej nie zaopatrzyli się w znicze i kwiaty, teraz przed cmentarzem muszą liczyć się z większym wydatkiem. Koszt najtańszych zniczy przy szczecińskim Cmentarzu Centralnym to pięć złotych. Za duże chryzantemy trzeba zapłacić około 30-35 złotych.
Parkowanie przy Cmentarzu Centralnym jest możliwe na parkingach pobliskich centrów handlowych. Dojazd możliwy jest tylko od ulicy Mieszka I. Od strony ulicy Ku Słońcu samochodem nie podjedziemy - tam dojazd możliwy jest tylko autobusem albo tramwajem.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24