Lokal z Mierzyna na Pomorzu Zachodnim, który przygotowywał zapiekankę makaronową z kurczakiem, którą zatruło się ponad trzydzieści osób, został ukarany mandatem za brak wprowadzenia systemu HACCP. Sprawę bada również prokuratura.
Grzegorz Galiński z Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie przekazał, że kantyna, która przyrządzała zapiekankę, została ukarana za brak wprowadzenia systemu HACCP (system analiz zagrożeń i krytycznych punktów kontroli, które mają zapewnić bezpieczeństwo żywności) grzywną w wysokości 500 złotych.
Jak dodał, kantyna może wznowić działalność, ale musi liczyć się z częstszymi kontrolami.
Sprawę bada prokuratura. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie potwierdził, że postępowanie jest prowadzone w sprawie przez Prokuraturę Rejonową Szczecin-Zachód w Szczecinie, z art. 160 par.1 Kodeksu Karnego. Artykuł mówi, że "kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Kilkadziesiąt osób z objawami zatrucia
Pierwsze informacje w tej sprawie pojawiły się 22 października, gdy do polickiego sanepidu wpłynęło zgłoszenie o zatruciu pokarmowym wśród pracowników jednej z firm z Mierzyna. Łącznie z objawami zatrucia zgłosiło się 30 osób, dziewięć z nich trafiło do szpitala. Wszystkie osoby powiedziały, że jadły zapiekankę makaronową z kurczakiem.
Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Szczecinie, wyjaśnił, że osoby zgłaszały się z różnymi objawami zatrucia. - Były to nudności, intensywne wymioty, biegunka czy ogólne osłabienie - dodał.
Sanepid zabezpieczył wówczas próbki jedzenia, sprawdzał też firmową stołówkę, w której jedzenie miało być wydawane.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock