Koszalińska policja zatrzymała 27-latka, który jest podejrzewany o pobicie swojego sześciomiesięcznego syna. Siniaki u chłopca zauważyła znajoma, która miała opiekować się dzieckiem pod nieobecność ojca. W szpitalu stwierdzono pękniętą podstawę czaszki. Mężczyzna ma w czwartek usłyszeć zarzuty.
6-miesięczny Kacperek dotychczas był pod opieką swojego 27-letniego ojca, mieszkańca Koszalina. Matka chłopca, jak wynika z ustaleń policji, przebywa w więzieniu za liczne kradzieże, uszkodzenie mienia i posiadanie narkotyków.
2 lipca, gdy ojciec Kacperka szedł do pracy, do ich mieszkania przyszła znajoma mężczyzny, która pod jego nieobecność miała zaopiekować się chłopcem.
Dziecko ma pękniętą podstawę czaszki
Rzeczniczka policji przekazała, że kobieta zauważyła u dziecka siniaki, chłopiec był płaczliwy, dlatego pojechała z nim do przychodni przy ul. Kościuszki w Koszalinie. - Tam lekarz wezwał pogotowie i chłopczyk trafił do szpitala. Okazało się, że dziecko ma pękniętą podstawę czaszki - dodała.
Podejrzewany o pobicie 6-miesięcznego Kacperka ojciec chłopca został zatrzymany przez policję. Policjantka poinformowała, że mężczyzna w czwartek ma zostać doprowadzony do prokuratury i usłyszeć zarzuty. Obecnie trwa jeszcze kompletowanie dokumentacji medycznej chłopca.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock