Zwierzchnicy wszystkich kościołów ukraińskich wspólnie modlą się o pokój

Zwierzchnicy wszystkich kościołów ukraińskich wspólnie modlą się o pokój
We wspólnej modlitwie wzięli udziął członkowie wszystkich kościołów ukraińskich
Źródło: Reuters
O pokój na Ukrainie modlili się w sobotę w soborze Mądrości Bożej w Kijowie zwierzchnicy Kościołów i związków wyznaniowych w tym kraju. To ekumeniczne spotkanie odbyło się dzień przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. W modlitwie wzięli też udział pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oraz urzędujący premier Arsenij Jaceniuk.
Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską
Dowiedz się więcej:

Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego Filaret wskazał po modlitwie, że „sprawiedliwy pokój” przyniesie Ukrainie zachowanie jej jedności terytorialnej oraz powstrzymanie agresji sąsiedniej Rosji.

- Ukraina jest dziś ofiarą agresji, jednak Bóg pozostaje po jej stronie, bo zawsze jest po stronie tych, którzy są atakowani – powiedział.

Filaret podkreślił, że w uroczystości nie uczestniczyli przedstawiciele Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Ocenił, że „widocznie nie chcą się oni modlić w obronie Ukrainy przed agresorem”.

Modlitwa przed wyborami

Na modlitwę w soborze św. Zofii w centrum Kijowa przybyli, m.in. zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Swiatosław (Szewczuk), wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Kościoła Rzymskokatolickiego Markijan Trofimiak, główny rabin Kijowa i Ukrainy Jakiw Dow Blajch i przedstawiciele innych organizacji religijnych.

Niedzielne, przedterminowe wybory prezydenckie ogłoszono w lutym po ucieczce z Kijowa, a następnie z kraju byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. O najwyższe stanowisko w państwie ubiega się 21 kandydatów.

Wybory odbywają się w cieniu walk z prorosyjskimi separatystami, którzy ogłosili w obwodzie donieckim i ługańskim niepodległe republiki ludowe, które nie uznają władz w Kijowie za legalne.

Autor: dln//gak / Źródło: PAP

Czytaj także: